Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bez inwestycji w transport Beskidy stracą swą przewagę nad innymi turystycznymi regionami

WIK
Cieszyńscy samorządowcy chcą, by pociągi kursowały regularnie nie tylko na trasie z Katowic do Wisły Głębce
Cieszyńscy samorządowcy chcą, by pociągi kursowały regularnie nie tylko na trasie z Katowic do Wisły Głębce Fot. Witold Kożdoń
Beskidy wygrywają obecnie z Tatrami. Dlaczego? Dlatego, że są lepiej zorganizowane, mają mniej lokalnych konfliktów, a przede wszystkim dlatego, że łatwiej w nie dojechać - przekonuje Mirosław Sekuła, marszałek województwa śląskiego.

- Nasza przewaga nad innymi turystycznymi regionami polega głównie na tym, że w Beskidy łatwo dojechać autostradami i drogami dwupasmowymi. W inne polskie góry podróżuje się znacznie trudniej - mówił Sekuła.

Zapewnia jednak, iż jest świadom, jak wiele jest jeszcze do zrobienia. - Niewątpliwie Wisła lepiej wykorzystywałaby swój potencjał turystyczny, gdyby nie trzeba tam było stać w korkach do ronda. Osobiście pamiętam, że droga dwupasmowa kończyła się kiedyś za Skoczowem, później została wydłużona i Ustroń nie ma już problemów komunikacyjnych. W Wiśle niestety nadal są, dlatego naszym zadaniem jest teraz dołożyć wysiłków, by wygodną drogę do Wisły jeszcze bardziej przedłużyć - mówił Sekuła, ale na tych deklaracjach poprzestał.

Polityków z naszego powiatu interesuje jednak przyszłość lokalnego transportu kolejowego.

KLIKNIJ PONIŻEJ I CZYTAJ CZEŚĆ DRUGĄ

Marszałek deklaruje, że dla województwa priorytetowe znaczenie ma linia z Katowic do Wisły. M.in. dlatego Koleje Śląskie zwiększyły na niej liczbę pociągów.

- Tylko co się stało. Większy ruch na torach zaskutkował większymi korkami na drodze do Wisły. Wszystko dlatego, że na krótkim odcinku od Ustronia Polany do centrum Wisły tory krzyżują się z drogą aż trzy razy - mówi poseł Czesław Gluza.

Przypomina jednocześnie, że linia kolejowa z Cieszyna do Zebrzydowic i Czechowic-Dziedzic odniosła frekwencyjny sukces. - Na tej trasie jeździ dziś sporo osób i prawdopodobnie tak samo mogłoby być na linii z Cieszyna do Bielska-Białej. Dziś jednak w sezonie jeździ nią zaledwie jeden pociąg tygodniowo - tłumaczy.

O tym, że linia kolejowa Cieszyn - Bielsko-Biała jest potrzebna, przekonuje też burmistrz Skoczowa Janina Żagan.

- Niestety dla władz PKP ona jest nierozwojowa, ponieważ była nierentowna i w złym stanie technicznym. My się z takim stanowiskiem nie zgadzamy, dlatego chcemy rozmawiać z PKP tak, by w budżecie unijnym na lata 2014-2020 znalazły się pieniądze na modernizację tej linii - mówi Żagan.

Zanim to jednak nastąpi, musi powstać analiza opłacalności przedsięwzięcia. - Ponieważ PKP nie chce się podjąć sfinansowania zadania, musimy przekonać gminy do pokrycia kosztów przedsięwzięcia. Marszałek zadeklarował, że zaangażuje się w projekt i jest za tym, by powołać interdyscyplinarny zespół, który sporządzi potrzebne analizy - mówi Żagan.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na cieszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto