Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skoczów: Drogowcy montują ekrany dźwiękochłonne dla zajęcy

Jacek Drost, Łukasz Klimaniec
Będziemy walczyć o solidne ekrany do skutku - mówią Andrzej Bacza i Karol Bażanowski.
Będziemy walczyć o solidne ekrany do skutku - mówią Andrzej Bacza i Karol Bażanowski. fot. Jacek Drost.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Katowicach po raz kolejny zagrała na nosie mieszkańcom skoczowskiej dzielnicy Górny Bór. Montuje ekrany dźwiękochłonne na drodze ekspresowej S1 Bielsko-Biała -Cieszyn, ale - jak twierdzą poirytowani mieszkańcy Górnego Boru - w miejscach, gdzie rosną drzewa lub biegają zwierzęta, a nie tam, gdzie mieszkają ludzie.

- Od rana do nocy panuje niesamowity ruch. Samochody jadą bez przerwy. Jest straszny hałas. Ciężko się żyje - wzdycha Helena Kozieł z ul. Górny Bór, która mieszka w domu oddalonym od S-1 zaledwie o kilkadziesiąt metrów. Niektóre samochody osobowe i ciężarówki zjeżdżają z ekspresówki na pobliskim węźle i wjeżdżają w ul. Górny Bór. Huk jest taki, że rozmawiając z panią Heleną nasz reporter musiał krzyczeć.

Jeszcze bliżej ruchliwej trasy przyszło żyć rodzinie Karola Bażanowskiego. DK 1 mają niemal na wyciągnięcie ręki.

- Najgorzej jest nocą, kiedy jedzie tir za tirem. Hałas jest taki, że nie da się spać - mówi Bażanowski. Przypomina, że pierwsze pismo w sprawie postawienia ekranów akustycznych mieszkańcy wysłali do GDDKiA już w 2006 roku, kiedy kończyła się budowa ekspresówki.

- Zapewniali nas na sto procent, że postawią solidne ekrany. Uwierzyliśmy w to - twierdzi pan Karol.

Dyrekcja o tyle wywiązała się ze swoich zobowiązań, że postawiła 2-metrowe ekrany na wiadukcie nad ul. Górny Bór, które w żaden sposób nie chronią ludzi przed hałasem. Poza wiaduktem ekranów już nie ma, tam bowiem GDDKiA zamontowała na 140-metrowym odcinku drucianą siatkę.

- W listopadzie 2007 roku odbyło się spotkanie z udziałem m.in. mieszkańców, przedstawicieli GDDKiA i osób zajmujących się pomiarami akustycznymi. Obiecano ludziom, że zostaną wykonane badania natężenia dźwięku. Zostały zrobione i okazało się, że są przekroczone wszystkie normy - podkreśla Andrzej Bacza, skoczowski radny. Wyjaśnia też, że ostatnie pomiary poziomu hałasu zostały wykonane w... Boże Ciało, robiono je od godziny 18 do 6, kiedy ruch samochodów ciężarowych został wstrzymany.

- Mieszkańcy od lat otrzymują od dyrekcji inteligentne odpowiedzi, podparte "badaniami", a ekranów jak nie było tak nie ma - komentuje z przekąsem Bacza.
Dorota Marzyńska, rzeczniczka prasowa katowickiej GDDKiA, wyjaśnia, że ekrany budowane są tam, gdzie "w wyniku przeprowadzonych analiz poziomu hałasu odnotowywane są przekroczenia norm".

- Prace te prowadzone są w ramach przyznawanych środków na ten cel, mimo iż potrzeby są o wiele większe. Obecnie przy S-1 zabezpieczone przed hałasem zostaną miejscowości: Łączka, Ogrodzona, Iskrzyczyn i Międzyświeć (do połowy lipca 2010 r.) oraz rejon Gumnej (do końca bieżącego roku). W kolejnych latach ekrany akustyczne powstaną również na innych odcinkach S-1, w tym także na wysokości Górnego Boru. Termin wykonania tych prac zależeć będzie od pozyskania funduszy - mówi Marzyńska.

O 4,5 decybela
Badania poziomu hałasu wykazały, że w dzień mieści się w normach.
Ale w nocy dopuszczalna granica jest przekroczona nawet o 4,5 decybela. Badania zrobiło biuro konsultingowe ochrony środowiska Ekosystem Śląsk.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na cieszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto