Skocznia im. Adama Małysza w Wiśle szykuje się do sezonu letniego. Po sezonie zimowym 2013/2014 na obiekcie w Wiśle Malince zauważono nierówności znajdujące się w ostatniej części zeskoku, od 145 metra. - Zdjęliśmy igelit z tejże części skoczni i stwierdziliśmy bardzo duże zniszczenie podbudowy drewnianej. W związku z tym ściągnąłem komisję i osoby z Centralnego Ośrodka Sportu, który jest właścicielem obiektu. COS podjął się do 15-20 maja naprawy uszkodzonych elementów. Została już wyłoniona firma specjalistyczna i myślę, że przy pomocy naszej i pracowników PZN skocznia będzie gotowa tuż przed rozpoczęciem przez nasze kadry sezonu przygotowawczego. Jest to tylko remont, więc nie jest to duża inwestycja. Trzeba tylko wymienić pewne elementy podbudowy: kanty, deski, a później będziemy montować igelit - zapowiada zarządzający skocznią Andrzej Wąsowicz.
Wiceprezes PZN ocenia, że skocznia im. Adama Małysza wymagała remontu, dlatego że podczas jej budowy użyto niewłaściwego drewna. - Wzięto do ekspertyzy część zdemontowanych elementów drewnianych. W mojej opinii, na tyle, na ile się znam, zastosowano niewłaściwe drzewo w tych elementach, ponieważ ten uszczerbek powstał wybiórczo w kilku miejscach. Te elementy wymagają naprawy i w ramach gwarancji zrobi to COS, mamy już z nimi podpisaną umowę - informuje gospodarz obiektu.
Remont nie utrudnia zwiedzania skoczni w Wiśle przez turystów. Skocznia jest otwarta codziennie (w tym także w zbliżający się długi weekend majowy), a wyciąg krzesełkowy na górę skoczni działa w godzinach 10:00 - 18:00.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?