W pierwszych siedmiu dniach stycznia lekarze odnotowali 312 przypadków grypy. W okresie od 8 do 15 stycznia było ich 886, a od 16 do 18 stycznia kolejnych 451. – Widać więc, że zachorowalność utrzymuje się na podobnym poziomie – stwierdza Wałga.
Z powodu ataku grypy Szpital Śląski odradza odwiedziny chorych. – Monitorujemy sytuację, jednak zakazu odwiedzin nie wprowadziliśmy – zastrzega Dariusz Babiak, rzecznik prasowy szpitala.
Wzrost zachorowań na grypę notują również lekarze w Czechach. Tam z powodu pogrypowych powikłań zmarło już kilkanaście osób. Mimo to nasi specjaliści zachowują spokój. – Oczywiście Olza nie stanowi dziś żadnej bariery epidemiologicznej. Nie ma jednak znaczenia, czy jedziemy do Katowic, czy idziemy do Czeskiego Cieszyna. Wszędzie jest bowiem podobnie. Zarówno w Polsce jak i w Czechach obserwujmy atak grypy, tyle, że Czesi nazywają to epidemią, a my wzrostem zachorowań – tłumaczy Wałga.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?