MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kwestia muzeum Zaolzia podzieliła zebranych w Książnicy Cieszyńskiej

Jan-Victor Landowski
O Polakach mieszkających na Zaolziu warszawski dziennikarz i podróżnik Jarosław jot-Drużycki napisał ostatnio książkę "Hospicjum Zaolzie". Spotkanie z autorem odbyło się w piątek w Książnicy Cieszyńskiej. Wzbudziło ogromne zainteresowanie. W trakcie spotkania padł pomysł stworzenia nowego muzeum o Zaolziu.

Polacy mieszkają po obu stronach Olzy. Nie ma pomiędzy nimi większych różnic. Jeżeli można w ogóle powiedzieć, że jakaś istnieje, to jest to miejsce zamieszkania. O Polakach mieszkających na Zaolziu warszawski dziennikarz i podróżnik Jarosław jot-Drużycki napisał ostatnio książkę "Hospicjum Zaolzie". Spotkanie z autorem odbyło się w piątek w Książnicy Cieszyńskiej. Wzbudziło ogromne zainteresowanie.

W trakcie rozmowy na temat książki dyrektor Książnicy Cieszyńskiej Krzysztof Szelong zaproponował stworzenie Muzeum Zaolzia, w którym wyeksponowane byłyby przedmioty związane z tym regionem. Podkreślił, że nie chodzi mu o zbudowanie nowego budynku, a jedynie o stworzenie miejsca, w którym można byłoby pokazać eksponaty z Zaolzia.

Jego pomysł wywołał niemałe poruszenie. Argumentował jednak, że po polskiej stronie Olzy zanika świadomość mieszkańców czym jest Zaolzie. Nie mówiąc już o świadomości pozostałych mieszkańców Polski.
- Zaolzie kojarzone jest już tylko z rokiem 1938 - powiedział Szelong. I dodał: - Zaolzie jest wyjątkowe, warto zachować jego dziedzictwo.

Dyskusja zaczęła się od książki Hospicjum Zaolzie" jot-Drużyckiego na temat kultury polskiej na Zaolziu , a później przeniosła się na sens powołania Muzeum Zaolzia. Zdania były podzielone. Jedni byli "za", drudzy "przeciw".
Irena Prengel-Adamczyk z Muzeum Śląska Cieszyńskiego uważa jednak, że nie ma potrzeby tworzenia Muzeum Zaolzia.

- Ten pomysł absolutnie mi się nie podoba, mówię to jako Zaolzianka. Zaolzie nadal istnieje i ma się dobrze. Stworzenie muzeum Zaolzia to trochę jak stwierdzenie, że tam już nic z polskości nie zostało - stwierdziła Prengel-Adamczyk i dodała, że nadal pod drugiej stronie Olzy działają polskie szkoły i instytucje kulturalne, a Polacy w swoich domach nadal używają języka polskiego.

od 7 lat
Wideo

NORBLIN EVENT HALL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na cieszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto