To dobra wiadomość dla gmin graniczących z Czechami, zwłaszcza dla gminy Zebrzydowice, której mieszkańcy i wójt od dawna byli przeciwni tej inwestycji.W końcu gminę Zebrzydowice od planowanej spalarni dzieliłoby w linii prostej raptem 7 kilometrów.
- To przecież jest za blisko. Spalarnia będzie na pewno ze szkodą dla nas. Nie chcemy, by potem wszystko na nas leciało - argumentowali mieszkańcy.
Teraz jednak główny inwestor, spółka KIC Odpady, zdecydowała się odłożyć plany. Powód? Brak możliwości finansowania tej inwestycji ze środków publicznych.
- W przypadku tego projektu od samego początku było wiele niejasności - komentuje Vit Slovacek, burmistrz Czeskiego Cieszyna. - Nie znaliśmy dokładnego wpływu na środowisko, nie było też prawnych gwarancji w sprawie zamykania innych źródeł zanieczyszczeń.
Gigantyczna spalarnia odpadów komunalnych miała powstać w Karwinie przy granicy z Polską na terenie dawnej kopalni Barbora.Miały być w niej likwidowane odpady z największych morawsko-śląskich miast, rocznie ok. 200 tys. ton przesortowanego odpadu. Sęk w tym, że sami Czesi przyznają, iż w porównaniu z krajami Zachodu, poziom segregacji śmieci jest u nich niski.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?