Kontrowersje wokół modernizacji Rynku w Cieszynie. Za mało drzew, za dużo betonu? WIZUALIZACJE

Remont i przebudowa cieszyńskiego Rynku to kolejny etap projektu „Szlakiem Cieszyńskiego Tramwaju – rozwój transgranicznej turystyki” (pod koniec ub. roku zakończyła się przebudowa cieszyńskiej ul. Głębokiej, z kolei w miejscu, gdzie kiedyś stał budynek dawnej strażnicy granicznej, przy cieszyńskim moście Przyjaźni, powstanie Transgraniczne Centrum Informacji Turystycznej).

Na początku czerwca informowaliśmy, że wyłoniono już wykonawcę wartej ponad 11 mln zł modernizacji Rynku – została nim bielska półka Wtórbet. Niedługo później cieszyński MZD na swoim profilu na Facebooku opublikował wizualizacje, jak główny plac w mieście będzie wyglądał po przebudowie i wtedy w mediach społecznościowych (choć nie tylko) rozpętała się burza.

– Wspaniały pomnik betonozy. Śpieszmy się cieszyć starymi rynkami, tak szybko odchodzą – stwierdziła pani Monika, jedna z internautek, komentując zamieszczone wizualizacje. Wtórował jej inny internauta, podkreślając, że powstaje kolejna miejska patelnia.

– Nic tylko jajka sadzone szykować na upały, no i oczywiście kurtyny wodne, żeby było, jak to świetnie dbacie o podatników – ironizował pan Arek.

Przeszło tysiąc komentarzy, z czego zdecydowana większość w podobnym tonie, sprawiła, że cieszyński MZD wyjaśnił, iż „zaprezentowana wizualizacja miała na celu prezentację tylko i wyłącznie układu zieleni uwzględniającą nowe nasadzenia”, a poza tym wizualizacje były mocno uproszczone.

– Zaprezentowana uproszczona i schematyczna wizualizacja sporządzona została przez projektanta, aby ułatwić rozmowy z Urzędem Ochrony Zabytków w zakresie wprowadzenia większej ilości zieleni, w tym głównie drzew sadzonych w gruncie na płytę rynku, a nie jak zakładała wersja pierwotna – w donicach. Możliwe, że to właśnie takie przedstawienie zrewitalizowanego rynku spowodowało u niektórych osób negatywny odbiór tej ważnej dla wszystkich zabytkowej przestrzeni publicznej – tłumaczyli swoje intencje przedstawiciele MZD.

Katarzyna Koczwara, rzecznik prasowy cieszyńskiego Urzędu Miejskiego, zwróciła z kolei uwagę, że nie zostaną wprowadzone na Rynek żadne dodatkowe elementy, których wcześniej nie było; przestrzeń zostanie uporządkowana, zachowana zostanie funkcja Ryn-ku, co dla ludzi było ważne podczas konsultacji, pojawią się elementy małej architektury, zaś kwestie dotyczące zieleni to kompromis wypracowany podczas rozmów z nadzorem konserwatorskim.