Historia Nowej Soli i młodych kobiet z obozu pracy
Gdy więźniarki obozu pracy w ówczesnej Nowej Soli dostały ubrania, rozpoznały rzeczy swoich sióstr i matek, wywiezionych do Auschwitz. O historii kobiet z filii obozu Gross Rosen w Neusalz jest nowy film.
Program prowadzi Łukasz Kazek. Reżyserem jest Mateusz Kudła. Za klimatyczne zdjęcia odpowiada Łukasz Herod, a za dźwięk Krzysztof Bąk. W Nowej Soli wiadomo jednak, że gdyby nie konsekwencja i upór Marka Grzelki, który od lat zajmuje się tematem, mało kto znałby tę historię. Znajomi regionalisty i pisarza dopingują go, aby sam zabrał się za film.
- Osobiście jestem straszliwie ciekawy, jak to będzie ostatecznie wyglądać, ale mam podejrzenia, że wyjdzie bardzo dobrze. Kątem oka zerkałem, jak to było robione w terenie, podsłuchiwałem chwilami, ale nie przeszkadzałem, nie kręciłem się pod nogami - skomentował Marek Grzelka na Facebooku, zanim opublikowany został odcinek z Nowej Soli. - To będzie ogromny wkład w upamiętnienie losu tych dziewczyn, które pod dachem nieba nad Neusalz stały się ofiarami nazistowskiego terroru.
Zobacz program:
Historia obozu pracy w dawnej Nowej Soli. Widzowie poruszeni
Po zaledwie tygodniu od wizyty badaczy film ukazał się na YouTube. Kto obejrzał ten odcinek, jest głęboko poruszony.
- Pańską zasługą jest i będzie, że pamięć o więźniarkach przetrwa dziesiątki lat. Niech dla potomnych, młodzieży przyszłe miejsce pamięci będzie przestrogą przed nienawiścią i wojną - napisał Jerzy Fabiś, burmistrz Kargowej, również zaangażowany w promowanie pamięci o historii marszu śmierci.
Przypomnijmy, marsz śmierci trwał ponad trzy miesiące. W styczniu 1945 roku zaczęła się ewakuacja obozu pracy w ówczesnej Nowej Soli. Więźniarki pochodzenia żydowskiego, narodowości polskiej, czeskiej, słowackiej, węgierskiej, holenderskiej i belgijskiej przeszły setki kilometrów, przemieszczając się przez wsie i miasta niemieckie: Świętno, Jaromierz Stary i Nowy, Kargową, Wojnowo, Sulechów, Zieloną Górę, Nową Sól, Zwikau, Drezno i Heimbrechts miały dojść do Bawarii. Ocenia się, że w trasę wyruszyło ok. tysiąca kobiet. Do końca doszło ok. 300-400. Inne zmarły.
Łukasz Kazek poinformował w odcinku, że dzięki zaangażowaniu Marka Grzelki i Tomasza Andrzejewskiego powstanie w Nowej Soli pomnik pamięci więźniarek.
Co roku w rocznicę ewakuacji obozu przy tablicy pamiątkowej na terenie ZSP nr 2 Nitki przedstawiciele władz i mieszkańcy składają kwiaty i zapalają znicze.
Po obejrzeniu programu M. Grzelka przyznał, że jest bardzo dumny, że udało się tę historię pokazać szerzej i podziękował załodze History Hiking.
Historia tablicy
Pierwsza tablica poświęcona pamięci więźniarek odsłonięta została w 1987 r. na budynku dyrekcji Nowosolskiej Fabryki Nici „Odra”. Napis brzmiał „Pamięci kobiet polskich i innych narodowości męczonych i wymordowanych w tutejszej filii obozu koncentracyjnego Gross-Rosen w latach 1944-1945. Załoga Nowosolskiej Fabryki Nici „Odra” w Nowej Soli. Kwiecień 1987”. Dr Tomasz Andrzejewski, w artykule na portalu Urzędu Miejskiego w Nowej Soli przypomniał, że tablica ta została skradziona na początku XXI wieku. W kwietniu 2010 r. ufundowano nową, powtórzono napis i dodano ilustrację symbolizującą marsz śmierci.
Czytaj też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?