Cieszyn: Odrestaurowana płaskorzeźba Wielkiej Rodziny Marii trafiła na ekspozycję muzeum [Zdjęcia]

Nad Olzą spotkają się naukowcy z Polski, Czech i Niemiec, by dyskutować o twórczości Jakuba Beinharta, wrocławskiego rzeźbiarza i malarza, który kierował największą pracownią rzeźbiarską i malarską na Śląsku na przełomie XV i XVI wieku.

Był on twórcą m.in. płaskorzeźby przedstawiającej rodzinę Matki Bożej. – Ten cenny zabytek znajduje się w naszych zbiorach od początku XX wieku, a przywieziono go do Cieszyna z dawnego kościoła w zaolziańskiej Stonawie – mówi Irena Adamczyk, szefowa działu sztuki cieszyńskiego muzeum.

Dodaje, że początkowo przypisywano to dzieło warsztatowi Wita Stwosza, szybko jednak sporne kwestie zostały rozstrzygnięte i już w okresie międzywojennym ustalono, że cieszyńskie dzieło należy wiązać z wrocławskim rzeźbiarzem Jakubem Beinhartem.

Jego płaskorzeźba była prezentowana w Muzeum Śląska Cieszyńskiego do lat 80. XX wieku, kiedy to rozpoczął się remont budynku. Po zakończeniu prac cenny zabytek nie trafił już jednak na ekspozycję ze względu na stan jego zachowania.

– Na początku XXI wieku zawieźliśmy go do Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie i tam poddany został konserwacji, ponieważ jednak to spory obiekt, specjalistycznym zabiegom poddano tylko jedną części, tą, która w XIX wieku została bardziej uszkodzona – wspomina Adamczyk.

Na gruntowną rekonstrukcje zabytek musiał czekać kolejnych kilkanaście lat. Zadania podjęła się Barbara Budziaszek wykładająca na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Przedsięwzięcie udało się zaś sfinansować dzięki funduszom unijnym. Muzeum Śląska Cieszyńskiego wspólnie z Muzeum Těšínska realizuje bowiem projekt pt. „W czasach sztuki bez granic”. Jego elementem jest m.in. jutrzejsza, międzynarodowa konferencja naukowa „Śląski gotyk mistrza Jakuba Beinharta”. Biorą w niej udział naukowcy z Krakowa, Wrocławia, Poznania, Warszawy, a także Pragi, Ołomuńca, a nawet z Niemiec.

– Myślę, że będzie to ciekawe i pożyteczne wydarzenie, które rozszerzy naszą wiedzę i rzuci nowe światło na sztukę i kulturę Śląska Cieszyńskiego. Sądzę też, że jego efekty przełożą się na wiedzę, , którą przekazujemy zwiedzającym naszą ekspozycję – mówił Marian Dembiniok, dyrektor Muzeum Śląska Cieszyńskiego.