Przed oranżerią Śląskiego Zamku Sztuki i Przedsiębiorczości jeleń stoi od grudnia. Miał opuścić Cieszyn w styczniu, ale zostaje. Na zawsze!
Różowego, świecącego jelonka do Cieszyna ściągnęła Ewa Gołębiowska, szefowa zamku. Widziała trzy takie same jelonki na warszawskim Powiślu i uznała, że chociaż jeden musi przynajmniej na kilka tygodni trafić nad Olzę. Stworzyły go dwie młode projektantki z Warszawy, Hanna Kokczyńska i Luiza Marklowska.
— Czy może być coś piękniejszego niż różowy, świecący jelonek? — pytają. Wśród mieszkańców zdania są podzielone, ale w jednej opinii wszyscy są zgodni: z różowym, plastikowym jelonkiem jest weselej. — I o to chodzi. On po prostu ma rozweselać, ożywiać martwą, miejską przestrzeń, bawić i dzieci, i dorosłych — mówią artystki.
Od kilku dni wiadomo już, że jelonek zostanie przed zamkiem. Zgłosiła się bowiem firma, która go kupi i pozwoli mu dalej rozweselać Cieszyn.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?