Zjazd Cieślarów w Wiśle. Tylu Cieślarów w jednym miejscu jeszcze nie było [ZDJĘCIA]

W 1621 roku w Wiśle byli tylko czterej Cieślarowie. Właśnie z tego okresu pochodzi pierwsza pisemna wzmianka o Cieślarach, Tomasz Cieślar był wójtem. Dziś Cieślarowie stanowią około 10 procent Wisły. To jedno z najbardziej popularnych nazwisk.

- Dzieci się rodzą, to i Cieślarów przybywa - mówi Hermina Cieślar mieszkająca przy ulicy… Cieślarów w Wiśle Jaworniku. - Jak ich rozróżnić? Cieślarowie są szumni, każdy ma swój przydomek. Ten z Buka, ten z Gronia, ten spod Jawora, ten spod Soszowa. I wiemy, kto jest kto - tłumaczyła.

Skupić w jednym miejscu tyle osób o tym samym nazwisku to niebywałe wydarzenie. A jednak w Wiśle to się udało.

- Przed rokiem w listopadzie byłem pierwszy raz tą "swoją" górę Cieślar. Wtedy wraz z kolegami zdecydowaliśmy, że zwołamy wszystkich Cieślarów. I słowo stało się ciałem - uśmiechał się Karol Cieślar, architekt, organizator i pomysłodawca zjazdu.

Każdy, kto wchodził na górę Cieślar otrzymywał dyplom jej zdobycia oraz plakietkę Cieślarów. Wiele osób paradowało w koszulkach z dużym sercem nawiązujących do słów "I love Cieślar". Uczestnicy wpisywali się do listy i na karteczki, które następnie naklejali na wielkie drzewo genealogiczne. Wielu z Cieślarów przywiozło też kamienie ze swoich miejsc zamieszkania, z których na górze Cieślar ułożyli mały kopiec.

Skąd wzięli się Cieślarowie? W sobotę na ten temat wykład poprowadził prof. Karol Kadłubiec. Pochodzenie nazwiska wywodzi się od ciesielki, czyli zawodu obróbki drewna. Ale co do pochodzenia ludzi - Cieślarów, zdania są już podzielone.

- Mój wujek, major armii Andersa, Adolf Pilch, w swoim pamiętniku pisze, że jest potomkiem emigranta ze Szkocji. Ale nie napisał, czy z Pilchów, czy Cieślarów. Jestem skłonny przychylić się do teorii, że jesteśmy chyba jakiegoś emigranckiego pochodzenia - przyznał Karol Cieślar.