– W Cieszynie, podobnie jak w całym województwie, zdarzały się przekroczenia norm, ale nie były one znaczące. Inaczej było w powiecie żywieckim. Tam niedziela 5 lutego była dziewiątym dniem z rzędu, w którym stężenie pyłu zawieszonego sięgało nawet 200 mg na metr sześcienny, a w takich sytuacjach prawo nakazuje informowanie mieszkańców o istniejącym zagrożeniu – mówi wiceburmistrz Cieszyna Jan Matuszek.
Samorządowiec dodaje, że zimowy smog nie był do tej pory nad Olzą poważnym problemem. – Inaczej z pewnością było jednak w górskich dolinach, bo tam stężenie pyłu tradycyjnie bywa stosunkowo duże. Szczęśliwie w ostatnich dniach warunki atmosferyczne poprawiły się i wiatr zaczął rozwiewać wiszące w powietrzu zanieczyszczenia – stwierdza Matuszek.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?