Wcześniej można ich było spotkać w Skoczowie. Tym razem zbójnicką kuchnię w dniach 20 i 21 lipca prezentują w Wiśle. W głównym konkursie, gdzie tematem przewodnim była jagnięcina, w sobotę wzięło udział 9 profesjonalnych drużyn, między innymi z Poznania, Wrocławia, Bielska, Łańcuta. Pomyślano także o aktywizacji turystów. - W konkursie VIP gotowały różne gwiazdy kulinarne, między innymi Carlos Gonzalez Tejera z Dominikany, Jean Bos z Belgii, Wolfgang P. Menge z Niemiec. Towarzyszyły im osoby wybrane z publiczności. Integrujemy się kulinarnie, chcemy ludziom pokazać, jak gotować. Wszystko odbywa się z dużą dawką humoru - zapewnia Michał Chojna z Beskidzkiego Klubu Kulinarnego. Jedną z atrakcji było zbiorowe gotowanie gulaszu zbójnickiego na gigantycznej patelni. W wioskach dziecięcych gotowali najmłodsi.
Na wiślańskim rynku powstała zbójnicka wioska, w której zadomowili się czescy, słowaccy i polscy harnasie. Nie obyło się bez napadów, pojedynków, zbójnickich konkursów i wystrzałów z armat. - Dopiero zaczynamy odtwarzać tradycje zbójnickie, ale idzie nam to coraz lepiej. Mamy coraz więcej zbójów, którzy chcą więcej zbójować, napadać i znać historii zbójowania. Największego zbója wszyscy kojarzą z Janosikiem, a my mamy swojego Ondraszka - zauważa Mazur Henryk.
Niedzielę zdominują słodkie smaki. - Panie z kół gospodyń wiejskich będąc piec ciasta tradycyjne. Wyznacznikiem będzie receptura i smak. One kultywują tradycje i przekazują je młodym, na pewno nikomu nie pozwolą wyjść głodnym z amfiteatru - przyznaje Michał Chojna.
Nie zabraknie muzyki, kulinarnych niespodzianek i konkursów dla licznej publiczności. - Bardzo sympatyczna impreza, fajna forma spędzania czasu. Zbóje najbardziej zaciekawiły dzieci, które mogły dowiedzieć się o zwyczajach, o armatach, teraz patrzą, jak rzeźbią. Dzieci nie można stąd oderwać - mówi ze śmiechem Maria Piotrowska z Katowic.
Międzynarodowy Festiwal Kuchni Zbójnickiej odbył się po raz 5, pierwszy raz gościł w Wiśle. Organizatorzy podkreślają, że wyprzedzili modę na gotowanie i co roku obserwują rosnące zainteresowanie gotowaniem. - Więcej osób uczestniczy w zabawach, pyta o przepisy, przyprawy, chcą kosztować i się uczyć - zauważa Ewa Stanik z Beskidzkiego Klubu Kulinarnego.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
