Zarobki pracowników oświaty i służb mundurowych z województwa śląskiego

Powiedzenie: "Obyś cudze dzieci uczył" - jako synonim ciężkiej, niewdzięcznej, a przy tym słabo płatnej pracy, ma swoje uzasadnienie. Pokazują to dane dotyczące płac w regionie, do których dotarli nasi dziennikarze.

Regionalna lista płac, którą publikujemy, odkłamuje sporo mitów i każe się zastanowić nad finansową kondycją grup zawodowych. Okazuje się, że wciąż są tacy pracownicy oświaty, którzy dosłownie zarabiają grosze. To często ludzie na zawodowym starcie, którzy co prawda mają 18-godzinne tygodniowe pensum, czyli liczbę obowiązkowych godzin pracy, ale muszą do nich doliczyć wiele czasu poświęconego na przygotowanie się do zajęć.

Niestety, zarobki nauczycieli stażystów wciąż są niepokojąco niskie. W przypadku nauczycieli z wyższym stażem, ich pensje dorównują zarobkom specjalistów w wielu innych zawodach po studiach, np. zatrudnionych w miejskich lub państwowych urzędach (ich wynagrodzenia publikowaliśmy wczoraj).

W przypadku służb mundurowych pewne jest jedno: zarobki są gorsze na starcie, ale rosną w miarę nabywania doświadczenia w służbie. W ślad za awansami zawodowymi idzie odpowiednie wynagrodzenie. Po latach daje to szansę na niezłe zarobki, choć nie są to żadne kokosy. W służbach mundurowych są identyczne, niezależnie od miejscowości, bo wynikają z przepisów Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.