Jak w czasach, gdy służba zdrowia kuleje, zdobyć pieniądze na nową karetkę? W cieszyńskim Pogotowiu Ratunkowym znaleźli sposób. Z początkiem roku wystąpili z apelem do mieszkańców, by rozliczając się z fiskusem, przekazali na konto Fundacji Zdrowia Śląska Cieszyńskiego jeden procent podatku dochodowego. I udało się. Pogotowie uzbierało 25 tys. zł, które poszły na zakup karetki transportowej. - Ludzie zrozumieli, że to dobra inwestycja, bo kiedyś być może sami będą zmuszeni skorzystać z naszej pomocy - mówi Edward Czaja, dyrektor pogotowia.
Renault kangoo kosztowało co prawda 90 tys. zł, ale 25 tys., które pogotowie dostało, to i tak spory zastrzyk. Karetka jeździ już po Śląsku Cieszyńskim i wozi pacjentów na badania oraz do szpitali w całym województwie.
- Mamy sześć karetek, które są mocno wyeksploatowane. Niektóre mają na liczniku po 400 tys. km, a obsługujemy bardzo rozległy, turystyczny powiat, łącznie 170 tys. mieszkańców. Musimy więc stopniowo wymieniać samochody. W przyszłym roku wystąpimy z jeszcze szerszym apelem do mieszkańców o przekazywanie nam jednego procenta. Tym razem będziemy zbierać pieniądze na karetkę wypadkową, która kosztuje aż 280 tys. zł. Jestem pewien, że uda nam się zebrać więcej niż w tym roku - mówi dyrektor Czaja.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?