Jedenaście przemarzniętych osób, w tym trójkę małych dzieci, wyciągnęli z chłodni w litewskim tirze cieszyńscy pogranicznicy. Wczoraj ok. godz. 3 nad ranem na przejście z Czechami w Cieszynie Boguszowicach podjechał litewski tir z chłodnią. Według dokumentów przedstawionych przez kierowcę, przewoził sery z Estonii do Słowenii. Kierowca został poproszony o otwarcie naczepy do rutynowej kontroli. Na paletach rzeczywiście były ułożone sery. Jednak pogranicznicy zwrócili uwagę na niewielkie obłoczki pary w przedniej części naczepy.
Po kontroli okazało się, że legalny towar nie wypełnia całego kontenera – z przodu było miejsce dla jedenastu osób. Ukraińcy i obywatele Rosji narodowości czeczeńskiej leżeli ściśnięci na podłodze. – To miejsce musiało być przygotowane z myślą o przemycie ludzi – wyjaśnia major Grzegorz Klejnowski, rzecznik śląskiego oddziału Straży Granicznej.
Kierowca początkowo do niczego się nie przyznawał. Wydawał się być zaskoczony faktem, że przewozi jakieś osoby. Ale w jego kabinie pogranicznicy znaleźli dwa sfałszowane litewskie paszporty z wklejonymi zdjęciami pasażerów chłodni. Jednocześnie odkryto tam 30 tys. sztuk papierosów, które prawdopodobnie również kierowca chciał przemycić. Za organizację nielegalnego przekroczenia granicy – taki zarzut chce postawić Straż Graniczna – grozi mu do 5 lat więzienia.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?