W Cieszynie ruszyła budowa elektrowni... wodnej

Rozpoczęcie budowy było jednak możliwe głównie dzięki podpisanej umowie inwestycyjnej między firmami Odnawialne Źródła Energii DIM Sp. z o. o. z siedzibą w Bielsku-Białej (do ktorej należy grunt, na którym powstanie elektrownia), a MEW S. A. i MEW 3 Sp. z o. o.


– Po wielomiesięcznych negocjacjach rozpoczynamy kolejną inwestycję. Ważne jest to, że dosłownie kilka dni od podpisania umowy możemy rozpocząć prace. Projekt umowy przewiduje, iż wszystkie zainwestowane przez nas środki posłużą do budowy elektrowni, a nie na spłatę dotychczasowych właścicieli. Szacujemy, że posiadając 75% udziałów w przedsięwzięciu, uzyskamy szybki zwrot z inwestycji – mówi Marcin Markiewicz, przewodniczący rady nadzorczej MEW S. A.


W cieszyńskim Ratuszu są przychylni inwestycji. Wskazują, że to szansa promocyjna Cieszyna jako miasta, które propaguje ekologiczne rozwiązania.
– To prywatne przedsięwzięcie. Miasto raczej nie odczuje efektów, bo mała elektrownia nie ograniczy naszych kosztów produkcji energii. Ale to sympatyczna inwestycja pod względem promocyjnym i ekologicznym – nie ukrywa Jan Matuszek, wiceburmistrz Cieszyna. – Rozmawiamy z wykonawcą tej inwestycji, aby nie kolidowała ona z naszymi pracami związanymi z powstaniem Parku Sportowego – dodaje.


Wiadomo, że mała elektrownia wodna o mocy 0,5 MW zostanie uruchomiona w pierwszym półroczu przyszłego roku. Elektrownia wykorzysta blisko 6-metrowy spadek rzeki Olzy, z którego będzie produkowała energię. Zdaniem Matuszka elektrownia zostanie wpięta w sieć energetyczną miasta.
Włodzimierz Cybulski, zastępca burmistrza miasta przypomina, że w Cieszynie działały dwie elektrownie opierające się na energii wodnej.
– Ta inwestycja to powrót do tego, co kiedyś było czymś normalnym i stosowanym w praktyce — uważa.


Inwestycja pochłonie 4,9 mln zł i zostanie sfinansowana ze środków własnych i kredytu inwestycyjnego.