Kilka kilometrów liczył w poniedziałek 16 marca sznur tirów, jaki ustawiał się wzdłuż drogi ekspresowej S52 do polsko-czeskiego przejścia granicznego w Cieszynie Boguszowicach. We wtorek 17 marca po kolejkach tirów nie ma śladu – ruch odbywa się płynnie. Na drogach niemal pusto.
- W poniedziałek rano, kiedy pojawiły się kłopoty z wjazdem do Cieszyna od strony Hażlacha i drogi ekspresowej S52 , władze miasta Cieszyna podęły decyzje, by wspólnie z policją zorganizować przekierowanie tirów w Pawłowicach na „wiślankę” i odblokować wjazd dla samochodów osobowych przez ul. Katowicką – wyjaśnia Przemysław Major, wiceburmistrz Cieszyna.
Dodaje, że miasto w rejonie łącznicy - zjazdu z ul. Katowickiej do S52 ustawiło specjalne toalety typu toi-toi, by zabezpieczyć kierowców tirów pod względem sanitarnym. Dodatkowo były uruchomione toalety w Miejscach Obsługi Podróżnego i stacjach paliw.
- Po 6-7 godzinach zmniejszyła się kolejka samochodów oczekujących do przekroczenia granicy z Czechami. Już wczoraj ruch odbywał się w miarę płynnie, dziś nie mamy sygnałów z polskiej strony, że są kolejki lub korki – zaznacza Przemysław Major.
Z naszych informacji wynika, że Cieszyn zwrócił się do ministerstwa o możliwość otwarcia ruchu na Moście Wolności tylko dla samochodów osobowych. Aktualnie jest on zamknięty, a ruch pieszych odbywa się Mostem Przyjaźni. Wiele osób z polskiej części Śląska Cieszyńskiego jednak pracuje w Republice Czeskiej i codziennie dojeżdża tam do pracy. Chcąc uniknąć stania w kolejce przy wjeździe do Polski na przejściu w Cieszynie Boguszowicach część z nich zostawia samochody w Czeskim Cieszynie, pieszo przekracza granicę, skąd odbierani są przez bliskich.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?