W weekend w Beskidach kipiało zielenią, pachniało wiosną, a temperatury sięgały nawet 24 stopni. Jeszcze poniedziałek 11 maja był ciepły i wiosenny, a już we wtorek 12 maja mieszkańcy obudzili się w zimowej scenerii. Prognozy pogody sprawdziły się i w nocy z poniedziałku na wtorek przyszło ochłodzenie, a w górach sypnęło śniegiem. Biało jest w Szczyrku, Wiśle i Istebnej.
- Jak w bajce - komentuje ks. Jan Byrt, proboszcz parafii ewangelickiej w Szczyrku Salmopolu przesyłając zdjęcia pokrytych śniegiem kwiatów na drzewach na tle błękitu nieba oraz terenu parafii i jej sąsiedztwa.
Śnieżna sceneria witała także mieszkańców Wisły oraz Trójwsi Beskidzkiej. Jak trafnie zauważyli w Istebnej według kalendarza przyrodniczego nastali „Zmarźlocy", tzw. zimni ogrodnicy, a więc Pankracy, Serwacy i Bonifacy.
Zimni ogrodnicy to zjawisko klimatyczne charakterystyczne dla środkowej Europy, kiedy w połowie maja, po okresie utrzymywania się wyżu barycznego nad Środkową i Wschodnią Europą (w tym nad Polską), następuje zmiana cyrkulacji atmosferycznej i przy słabnącym wyżu zaczyna napływać – wraz z niżem barycznym – zimne powietrze z obszarów polarnych.
Zimni ogrodnicy to patroni poszczególnych dni – wspomnienie św. Pankracego przypada właśnie 12 maja, św. Serwacy wspominany jest 13 maja, a św. Bonifacy 14 maja. Po nich jest wspomnienie św. Zofii (15 maja), tzw. zimnej Zośki. Według przysłów i obserwacji ludowych ten okres to ostatnie dni wiosennych przymrozków. I - jak widać - sprawdza się.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?