Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uliczka Cieszyńskich Kobiet – historia regionu pisana losami niezwykłych kobiet

Katarzyna Koczwara
Uliczka Cieszyńskich Kobiet znajduje się na tyłach Zamku Cieszyn.
Uliczka Cieszyńskich Kobiet znajduje się na tyłach Zamku Cieszyn. Katarzyna Koczwara
Chociaż od otwarcia Uliczki Cieszyńskich Kobiet minęły właśnie trzy lata, a w międzyczasie pojawiły się kolejne lampy – pomniki, miejsce to wciąż kojarzone jest przez niewielu. Warto udać się na krótki spacer na Wzgórze Zamkowe w Cieszynie i zainteresować, podobnie jak Władysława Magiera, kobietami niezwykłymi, które niejednokrotnie wyprzedzając swoją epokę, odegrały ważną rolę w historii Śląska Cieszyńskiego.

Inspirujący widok
Idea Uliczki Cieszyńskich Kobiet zrodziła się na Zamku Cieszyn, gdzie swoją siedzibę miało Stowarzyszenie Klub Kobiet Kreatywnych. Okna wynajmowanego pomieszczenia wychodziły na tyły zamku. - Na pomysł wpadła nasza szefowa (Roma Rojowska - przyp. red.). Chciałyśmy się w ten sposób włączyć w obchody 1200-lecia naszego miasta. Nasze młode wtedy Stowarzyszenie chciało w jakiś sposób zaistnieć. Poza tym, jako historyk, zwróciłam uwagę na fakt, że w Cieszynie nie ma ani jednej ulicy imienia lokalnej działaczki, nie ma też żadnej tablicy upamiętniającej kobietę – przyznaje Władysława Magiera, pisząca biogramy cieszyńskich kobiet.

Uliczka Cieszyńskich Kobiet to nie jedyna inicjatywa upamiętniająca ważne dla regionu panie. - Udało się w 2010 roku odsłonić tablicę Kiedroniów na ul. Kiedronia. To pierwsza tablica poświęcona kobiecie. Istnieje już w Szpitalu Śląskim, ale tam wycieczki nie spacerują. Jako przewodnik chciałam, by w Cieszynie powstał turystyczny szlak kobiet, podobnie jak jest już szlak Habsburgów czy Piastów. Byłby to kolejny szlak tematyczny w mieście. Śląsk Cieszyński i Cieszyn są traktowane całościowo, z tej i z tamtej strony Olzy – podkreśla Władysława Magiera.

Ocalić od zapomnienia
Uliczka Kobiet Cieszyńskich została utworzona w 2010 roku, wtedy na uliczce pojawiło się 7 lamp. Kolejnych 9 (upamiętniających 10 kobiet) przybyło w kwietniu 2013 roku. I jak zapewnia Władysława Magiera, miejsce na kolejne wciąż jest. Podobnie jak nie brakuje bohaterek. - Lampy mają formę kryształów, świecą w mroku i symbolicznie wskazują drogę ku przyszłości. Czerpiąc z doświadczeń tych kobiet, możemy budować przyszłość. Nie można żyć w oderwaniu od korzeni, ale nie twierdzę też, że mamy ciągle zajmować się historią, to byłoby nudne. Moje bohaterki miały jednak tak rewelacyjne przemyślenia i osiągnięcia, że warto się z nimi zapoznać, a wtedy historia miasta stanie się pełniejsza. Uliczka pociągnęła za sobą kolejne działania. Na wiosnę będzie odsłonięta na ulicy Wyższa Brama kolejna tablica poświęcona jednej z pań, którą ufundowały prywatne osoby. O niektórych kobietach np. o Emilii Kołder i Agnieszce Pilchowej będzie można przeczytać w publikacji, wydawanej na Górnym Śląsku pt. „Ślązaczki - kobiety niezwykłe”, która ukaże jeszcze w tym roku, o innych piszę też w różnych kalendarzach – zauważa autorka biogramów bohaterek uliczki.

Choć drogi Władysławy Magiery z Klubem Kobiet Kreatywnych się rozeszły, historyczka wciąż pracuje nad biogramami kolejnych kobiet. - Jeśli my, kobiety, tego nie zrobimy, nikt tego za nas nie zrobi. Uzupełniam historię, która staje się przez to pełniejsza, ale te działania nie mają nic wspólnego z feminizmem. Kobiety bowiem zawsze zwracają uwagę na rzeczy, o których mężczyźni nie pamiętają i tak uzupełniają nasze dzieje _– podkreśla i dodaje: - _Niektóre z życiorysów byłyby bogatsze, ale osoby, które mogłyby udzielić informacji, już niestety odeszły.

Niezwykłe życiorysy wyciągane z zakamarków historii
Władysława Magiera przyznaje, że w poszukiwaniu kolejnych bohaterek zadziałał efekt śnieżnej kuli. Ludzie podpowiadali nazwiska, wspominali losy niezwykłych pań. Większość z bohaterek zarówno upamiętnionych na uliczce jak i opisanych w książkach to działaczki z II połowy XIX w. i XX w.. - Wtedy już zaczęło funkcjonować społeczeństwo obywatelskie, a opisane kobiety odgrywały w nim rolę wyjątkową – przekonuje historyczka.

Uliczka Cieszyńskich Kobiet upamiętnia panie, które reprezentują nie tylko różne narodowości i religie, ale i różny status społeczny. - _Niektóre z nich były i dla mnie odkryciem. Ulubioną moją bohaterką jest Zofia Kirkor-Kiedroniowa (z domu Grabska), siostra premiera i ministra. Dzięki mojej inicjatywie rok 2012 był ogłoszony na Zaolziu Rokiem Kiedronia. Myślę, że jeszcze do jej biografii wrócę. Na razie zaprosiłam do Cieszyna prawnuczkę jej brata, premiera Grabskiego, Małgorzatę Kidawę-Błońską. Przyjedzie w październiku _– zdradza Władysława Magiera.

Co łączy te kobiety?
Miłość do naszej małej Ojczyzny, każda miała silne poczucie tożsamości i dbała, by zostawić po sobie ślad, z którego mogłyby czerpać następne pokolenia. - _Emilia Kołder zebrała lokalne przepisy, pisała sztuki, była działaczką społeczną. Pochodząca z Nydku, Ewa Milerska, pisała gwarą piękne wiersze. Uważała, że trzeba tę gwarę, tak piękną dla nas chronić i ocalić dla potomnych. Dzięki Dorocie Kłuszyńskiej w 1911 roku na Śląsku Cieszyńskim odbyły się pierwsze obchody Dnia Kobiet. W Europie tylko w 4 państwach obchodzono wtedy ten dzień. Urządzała manifestacje, w których brało udział 2-3 tysiące kobiet. Uważała że równość kobiety musi najpierw funkcjonować w małżeństwie, dopiero później można walczyć o prawa w społeczeństwie. A czasy były przecież inne...Marię Wardasówną, za to, że w latach 30-tych chodziła w spodniach i jeździła na motorze, ludzie obrzucali kamieniami, a wojewoda zwolnił z pracy, bo przynosiła ujmę na honorze urzędnika państwowego. Później była dyrektorem portu lotniczego w Łodzi i twórcą pierwszego po II wojnie aeroklubu, jednak jej zasługi kroniki kwitują jednym zdaniem, a całą uwagę poświęcają następcą, mężczyzną _– zauważa Władysława Magiera.


Miasto wspiera inicjatywę

Uliczka Cieszyńskich Kobiet znajduje się w okolicy Wzgórza Zamkowego w Cieszynie. Warto odwiedzić Uliczkę Cieszyńskich Kobiet. Na jej początku i końcu znajdują się tablice ze zdjęciami i skróconymi informacjami o bohaterkach. Te kilka zdań tłumaczy dlaczego przeszły do historii. - Urząd Miasta kończy prace nad folderem o „Cieszyńskim Szlaku Kobiet”, z którego dowiemy się znacznie więcej o zasłużonych kobietach. Będzie dostępny bezpłatnie – zapewnia historyczka pisząca kolejne publikacje o cieszyńskich bohaterkach.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na cieszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto