Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szczepionka: Narodowe szczepienie na koronawirusa dopiero w 2021 r. Ile dawek szczepionki potrzebuje Polska? Czy jesteśmy przygotowani?

Tomasz Dereszyński
Tomasz Dereszyński
Szczepionka: Narodowe szczepienie na koronawirusa dopiero w 2021 r. Ile dawek szczepionki potrzebuje Polska? Czy jesteśmy przygotowani?
Szczepionka: Narodowe szczepienie na koronawirusa dopiero w 2021 r. Ile dawek szczepionki potrzebuje Polska? Czy jesteśmy przygotowani? Guerin Charles/ABACA/Abaca/East News
Przed nami “narodowe szczepienie” przeciw koronawirusowi. Kiedy ta bezprecedensowa w najnowszych dziejach Polski operacja się odbędzie, jakie wyzwania staną przed naszymi służbami, jak przekonać Polaków do szczepień? Poniżej przedstawiamy stan gry na listopad 2020 r.

Przed nami “narodowe szczepienie” przeciw koronawirusowi. Kiedy ta bezprecedensowa w najnowszych dziejach Polski operacja się odbędzie, jakie wyzwania staną przed naszymi służbami, jak przekonać Polaków do szczepień? Poniżej przedstawiamy stan gry na listopad 2020 r.

Doradca premiera Mateusza Morawieckiego ds. pandemii prof. Andrzej Horban, który nie owija w bawełnę, stwierdził niedawno, że nie liczyłby tak bardzo na szczepionkę jako metodę uzyskania zbiorowej odporności. Jego zdaniem wynika to z tego, że skala szczepień w pierwszych miesiącach będzie ograniczona wielkością dostaw. Masowe szczepienia będą możliwe najwcześniej w marcu 2021 r. Przy utrzymaniu obecnej skali zakażeń (listopad 2020 r.) COVID-19 może przejść nawet kilkanaście milionów Polaków.

Premier Mateusz Morawiecki spotkał się 13 listopada 2020 r. z prezes firmy Pfizer Polska dr Dorotą Hryniewiecką-Firlej. To efekt informacji podanej przez konsorcjum amerykańsko-niemieckiego Pfizer/BioNTech, że dysponuje szczepionką o 90-procentowej skuteczności. Przy okazji spotkania zapowiedziano powstanie zespołu roboczego, który przygotuje akcję dystrybucji ich szczepionki w naszym kraju.

Premier zapowiedział przygotowanie model dystrybucji opierającego się o skrupulatne wyliczenia. I tu, wydaje się, jest sedno całej sprawy i zarazem wiele zagrożeń z tym praktycznym rozwiązeniem problemu.

To nie było jedyne spotkanie w palącej dla nas sprawie. Szef rządu w formie wideokonferencji rozmawiał w piątek z przedstawicielami firmy AstraZeneca, m.in. z prezesem Leifem Johanssonem, która także bierze udział w globalnym wyścigu szczepionkowym. AstraZeneca poinformowała, że “omówiona została współpraca na płaszczyźnie walki z pandemią COVID-19 w Polsce, w tym wspólne działania na rzecz zapewnienia dostępu do szczepionki przeciw COVID-19”.

Jeszcze przed spotkaniem premiera z prezes Pfizer Polska i przedstawicielami firmy AstraZeneca poinformowano, że w Ministerstwie Zdrowia powstaje plan w jaki sposób logistycznie przeprowadzić szczepienia przeciwko koronawirusowi. To będzie wielka akcja pod hasłem narodowe szczepienia. - Mamy ponad 500 punktów pobrań, tzw. drive thru, na bazie tych punktów możemy zbudować sieć miejsc, gdzie Polacy mogą być zaszczepieni - podał kilka dni temu Waldemar Kraska, wiceszef resortu zdrowia. Zakłada się też, że w proces masowego szczepienia mogą zostać włączeni lekarze rodzinni i farmaceuci oraz być może jakaś część służb mundurowych.

Do zaszczepienia w Polsce będzie wiele milionów osób. Warto zauważyć, że np. Polacy dość sceptycznie podchodzą do zaszczepienia się przeciw COVID-19. Z sondażu firmy Kantar z października 2020 r. wynika, że aż 52 proc. Polaków nie planuje zaszczepić się przeciwko koronawirusowi. Jeśli masowe szczepienie ma być dobrowolne, bo tak zapewnia premier, trudno będzie przekonać tę część narodu do zmiany stanowiska.

Jest też problem zdeklarowanych antyszczepionkowców. Przekonanie ich do zmiany zdania będzie dość trudne, być może wręcz niemożliwe. Jeszcze całkiem niedawno maszerowali w kilku miastach w Polsce i manifestowali swoje wątpliwości. Ten obraz poszedł w świat i u części Polaków zasiał poważne wątpliwości. W przekonaniu o kapitalnej konieczności takiego szczepienia nie pomaga też wiele fake newsów rozpowszechnianych również przez celebrytów.

By przekonać nas do zaszczepienia się przeciw koronawirusowi potrzebna będzie masowa akcja informacyjno-uświadamiająca. To wielkie wyzwanie dla rządu ale też dla mediów. Oczywiście jest wiele wątpliwości wokół nowej szczepionki, ale tylko rzetelna informacja podawana przez władze, na które spada taki obowiązek, może przekonać opornych do zmiany zdania.

Już wcześniej ludzkość musiała zmagać się po raz pierwszy z chorobami globalnymi i dała sobie radę. Tym razem też tak musi być, co zaakcentowała prezes Pfizer Polska po spotkaniu z premierem Morawieckim.

Na ważną rzecz zwraca uwagę dr Małgorzata Maurer-Oxley, dyrektor ds. międzynarodowej współpracy instytucjonalnej Grupy Polpharma. - Należy przyjąć, że proces szczepienia będzie dwuetapowy. Dotyczy to m.in. szczepionki Pfizer/BioNTech. Po podaniu pierwszej dawki, potrzebna będzie druga dawka podana po trzech tygodniach od wykonania pierwszej - wyjaśnia.

- Po 28 dniach od otrzymania drugiej dawki pacjent nabierze odporność całkowitą. Pytanie na jak długo nam ta odporność wystarczy? Na dziś nie mamy żadnej pewności, czy szczepionka będzie skuteczna na całe życie, czy będzie trzeba ją powtórzyć za jakiś czas - uważa dr Małgorzata Maurer-Oxley.

Zdaniem lekarki, istotne zatem będzie monitorowanie u pacjentów procesu tworzenia się przeciwciał. Ale to osobne zagadnienie z którym będziemy musieli się zmierzyć po udanej akcji szczepienia narodowego w 2021 r.

Przy założeniu, że szczepienie będzie dwuetapowe, potrzebna będzie większa liczba dawek. Musimy jeszcze pamiętać o tym, że część dawek ulegnie w trakcie dystrybucji zniszczeniu bądź utraci swoją wartość leczniczą.

- Logistyka i dystrybucja są w tym przypadku kluczowe i nie do przecenienia. Premier podał, że temperatura przechowywania szczepionki Pfizera wynosi aż minus 80 st. Celsjusza. To duże wyzwanie logistyczne dla Polski. Zamrożenie szczepionki jest bardzo istotne, bo wpływa na przedłużenie jej ważności czyli skuteczności. Niezachowanie odpowiednich warunków może skutkować utratą walorów szczepionki, i to niezależnie od firmy, od której ją kupimy.

Ekspertka dodaje, że opracowywana przez firmę Johnsons&Johnsons szczepionka, będzie podawana w jednej dawce. To wyjątek wśród opracowywanych na świecie szczepionek.

W każdej sytuacji dystrybucja szczepionki należy do tzw. ultra zimnego łańcucha dostaw. Do tego rodzaju dystrybucji potrzebujemy odpowiedniej infrastruktury, hal, magazynów, urządzeń, przeszkolonego personelu, itp.

Oczywiście przed podaniem szczepionka musi uzyskać płynność czyli znaleźć się w temperaturze lodówkowej (+4 st. C.).

Czym jest szczepionka firmy Pfizer? - Ciekawa jest technologia powstawania tego leku, innowacyjny. Mówiąc obrazowo to taki bezpieczny wirus - dodaje dr Maurer-Oxley.

Premier Morawiecki wyliczał niedawno, że Polska kupi ok. dwadzieścia kilka milionów dawek, co by dało 11 milionów kuracji przy założeniu, że sto procent dawek uda się dostarczyć do pacjentów. Jest to raczej niemożliwe, bo zawsze dochodzi w takich sytuacjach do "strat". Istotna kwestia to procent strat, oby był on jak najmniejszy.

Tymczasem minister zdrowia Adam Niedzielski w wywiadzie dla Polsat News podał, że planuje się zaszczepienie 31 milionów dorosłych Polaków. To by znaczyło, że zakłada się zaszczepienie obywateli niezależnie od tego, czy chcą, czy nie za bardzo. Wicepremier Jarosław Gowin w rozmowie z RMF FM powiedział, że nie będzie oponował, jeśli pomysł obowiązkowego szczepienia zostanie zaprezentowany przez rząd.

Jest jeszcze jeden mały, ale istotny, problem. Otóż szczepionka czy szczepionki dla Polski oraz innych krajów Unii Europejskiej musi zostać zatwierdzona przez Europejską Agencją Leków.

Portal Polityka-Insight w swoim “Stanie epidemii” podsumował stan prac nad szczepionkami na świecie. Po doniesieniach koncernu Pfizer także inni uczestnicy wyścigu ujawnili efekty swojej pracy. Amerykańska firma Moderna podała, że dane z badań klinicznych przeprowadzonych na 30 tys. osób są oceniane przez niezależnych ekspertów, a wstępnych wyników należy spodziewać się wkrótce. Ich szczepionka opiera się na tej samej eksperymentalnej technologii mRNA (informacyjny, matrycowy kwas rybonukleinowy - przyp. red.), co szczepionka Pfizera i także wymaga przechowywania w niskich temperaturach (-20 st. C Moderna, -70 st. C Pfizer).

Rosyjski Fundusz Inwestycji Bezpośrednich poinformował, że szczepionka Sputnik V wykazuje 92 proc. skuteczności. Częściowe dane rosyjskie pochodzą z badania 40 tys. osób, wśród których u 20 wykryto koronawirusa (w badaniach Pfizera obejmujących 43,5 tys. dotychczas zachorowały 94 osoby). Rosyjską szczepionkę przyjęło też 10 tys. pracowników personelu medycznego i innych grup ryzyka.

Komisja Europejska, która w imieniu krajów Unii Europejskiej prowadzi negocjacje z producentami szczepionek, podpisała dotychczas cztery umowy na dostawy. To Pfizer/BioNTech, Johnson&Johnson, Sanofi/GSK i AstraZeneca. Zakończyła też rozmowy z firmami Moderna i CureVac - podaje Polityka Insight.

Serwis Polityka Insight podkreśla, że AstraZeneca, zgodnie z planami, w 2021 r. ma produkować globalnie średnio ponad 150 mln dawek miesięcznie. Z kolei Johnson&Johnson potwierdził, że w 2021 r. planuje wyprodukować miliard dawek.

Premier Morawiecki przypomniał w piątek, 13 listopada 2020 r., że na pierwszy ogień do szczepień zostaną zakwalifikowani pracownicy służby zdrowia, służb mundurowych oraz osoby podwyższonego ryzyka, czyli seniorzy. Potem narodowym szczepieniem zostaną objęci pozostali obywatele. Nie ma na razie informacji, ile taka akcja może potrwać. Wiele zależy od przygotowań do niej a także, co najistotniejsze, od możliwości produkcyjnych firm farmaceutycznych.

Zapowiada się zatem niespotykana w najnowszych czasach wielka operacja nazywana przez niektórych “narodowym szczepieniem”. Pani prezes Pfizer Polska dr Dorota Hryniewiecka-Firlej wyraziła nadzieję, że tę walkę wygramy.

Premier Mateusz Morawiecki, bardzo słusznie zauważył, że mimo optymistycznych informacji dotyczących szczepionki na COVID-19, “musimy nadal w sposób zdyscyplinowany podchodzić do życia codziennego i zawodowego”, czyli stosować dezynfekcję, dystans i maseczki. - Musimy tylko ograniczyć jak najszybciej problemy straty dla gospodarki w poszczególnych branżach, a do tego będzie służył również cały proces szczepień - podsumował szef rządu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Szczepionka: Narodowe szczepienie na koronawirusa dopiero w 2021 r. Ile dawek szczepionki potrzebuje Polska? Czy jesteśmy przygotowani? - Portal i.pl

Wróć na radom.naszemiasto.pl Nasze Miasto