Sytuacja powodziowa na Śląsku Cieszyńskim: od rana strażacy walczą z lokalnymi podtopieniami!

- Wszystko zaczęło się nad ranem. Najwięcej zgłoszeń przyjęliśmy z terenu gmin Skoczów i Ustroń. W sumie na terenie całego powiatu mieliśmy do tej pory 40 zdarzeń - informuje dyżurny Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Ustroniu Polanie.

W Bładnicach wylaniem groziła Bałdnica. Jak zapewniają strażacy w tej chwili jej poziom opada. Wylała jednak Knajka, w efekcie na 50-metrowym odcinku zalana jest droga powiatowa z Drogomyśla do Pruchnej. - Nieprzejezdna jest również droga powiatowa Ochaby - Dębowiec. Z kolei w Goleszowie wylał potok Radoń - mówi Joanna Materna-Rybińska, naczelnik Wydziału Spraw Obywatelskich, Zdrowia i Zarządzania Starostwa Powiatowego w Cieszynie.

Dodaje, że sytuacja powodziowa na Śląsku Cieszyńskim i zwiazane z nią lokalne podtopienia to efekt burz, które przeszły nad ziemią cieszyńską wczoraj wieczorem i dzisiaj w nocy. - Stany wód na dużych rzekach nie podnoszą się i sytuacja nie wygląda źle, natomiast najwięcej szkód wyrządzają wody gruntowe i małe potoki, zwłaszcza Knajka i Bładnica, bo na Piotrówce w Zebrzydowicach stan ostrzegawczy nie został przekroczony i nie zgłoszono nam żadnych lokalnych podtopień - stwierdza Materna-Rybińska.

***

Zamknięta została także droga powiatowa Pruchna - Bąków. Deszczówka zalała bowiem odcinek pod wiaduktem.

Od godz. 18 w poniedziałek do godziny 11.30 we wtorek strażacy interweniowali ponad 60 razy, a ich działania prowadzone są w gminach Cieszyn, Skoczów Chybie, Strumień, Dębowiec, Goleszów i Ustroń. Strażacy 42 razy wypompowywali wodę z zalanych obiektów, 10 razy wzmacniali wały i chronili obiektów, 7 razu udrażniali przepusty. - Ponadto cztery razy interweniowali na przykład przy powalonych drzewach - mówi Joanna Materna-Rybińska, naczelnik Wydziału Spraw Obywatelskich, Zdrowia i Zarządzania Starostwa Powiatowego w Cieszynie.

Dodaje, że sytuacja powodziowa na Śląsku Cieszyńskim powoli się stabilizuje, nadal jest niepewna. - Mamy informację, że w Skoczowie i Strumieniu powoli przestaje padać, natomiast u nas w Cieszynie cały czas leje deszcz i tak ma być do wieczora. W efekcie podnosi się poziom Piotrówki w Zebrzydowicach - stwierdza Materna-Rybińska.