Słoneczne tarasy na Czantorii nową atrakcją Beskidów? Tak, ale jak znajdą się pieniądze

Spółka Kolej Linowa Czantoria od jakiegoś czasu realizuje nową inwestycję o nazwie „Słoneczne tarasy na Czantorii w Ustroniu”. To dobra wiadomość nie tylko dla mieszkańców, ale przede wszystkim turystów licznie odwiedzających uzdrowisko.

- Chcemy, żeby powstała proekologiczna, edukacyjna ścieżka w koronach drzew, która będzie dochodziła do wieży widokowej. Na jej szczyt będzie można wejść serpentynami (osoby niepełnosprawne wjadą specjalną windą - red.). W ten sposób chcielibyśmy pokazać walory krajobrazowo-przyrodnicze w okolicy górnej stacji kolei - mówi Bartosz Siwiec, prezes Kolei Linowej Czantoria.

W planach jest także budowa obiektu edukacyjno-restauracyjnego (trzypoziomowego, z częścią do prowadzenia edukacji, organizowania sympozjów, spotkań, poziomem restauracyjnym oraz zapleczem kuchennym). Całość mają uzupełniać elementy małej architektury - miejsce do grillowania, plac zabaw dla dzieci, minisiłownia w plenerze.

- W okolicy nie ma czegoś takiego. Są podobne ścieżki na Słowacji, Czechach czy Niemczech. Nasz projekt nie jest kopią tamtych. Nie chcemy małpować pomysłów, ale zrobić coś nieco innego - dodał prezes Siwiec. Podkreślił, że zdecydowali się na taką inwestycję, bo kolej działa przez cały rok, a taki obiekt byłby atrakcją dla turystów nie tylko w czasie bezśnieżnych zim.

Umowa na wykonanie kompleksowej dokumentacji projektowej została już podpisana. Dokumentacja projektowa ma być gotowa do końca roku. Wstępnie oszacowano, że inwestycja będzie kosztowała około 30 mln zł. Później konieczne będzie przeprowadzenie przetargu na wyłonienie wykonawcy. Obecnie spółka Kolej Linowa Czantoria szuka źródeł finansowania inwestycji. Złożyła m.in. wniosek do Krajowego Programu Odbudowy.

- Dotarły do nas sygnały, że zostaliśmy z tego finansowania wykluczeni, ale nadal będziemy szukać innych możliwości finansowania - podkreślił prezes Siwiec.