Co ma zrobić sprzedawca, kupiec, bankowiec, restaurator z cieszyńskiej starówki, który do pracy dojeżdża samochodem? Płacić 16 zł za ośmiogodzinny postój albo parkować poza centrum. - To zdzierstwo - narzeka pracownik jednego ze sklepów przy Rynku.
Od 1 czerwca w Cieszynie obowiązują nowe strefy płatnego parkowania. W miejscach, gdzie dotychczas zostawianie samochodu było zabronione albo darmowe pojawiły się parkomaty i parkingowi. - Wprowadziliśmy nowe strefy, bo miasto robi się coraz ciaśniejsze, a po wprowadzeniu opłat na parkingach zawsze zwiększa się rotacja - przekonuje Wiesław Sosin, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg.
Oprócz starych miejsc parkingowych, teraz samochody zostawiać można również przy ulicach Chrobrego, Bóżniczej, Kiedronia, Pokoju, Ratuszowej, Sejmowej, Nowe Miasto, Michejdy, Szerokiej, Szersznika, Regera, Limanowskiego, Matejki oraz placach Londzina i Wolności (okolica Urzędu Skarbowego). Opłata za pół godziny postoju wynosi 1 zł.
Zatrudnieni w centrum są oburzeni. - Wcześniej przy placu Londzina mogłem stać za darmo cały dzień. Teraz muszę szukać darmowych miejsc poza centrum, bo nie stać mnie na parking pod firmą - skarży się sprzedawca ze śródmieścia. - Stracę całą pensję na parkingi - żali się inny kierowca i pyta: - A dlaczego Urząd Miejski i księża z parafii św. Marii Magdaleny mogą za darmo parkować na placu Dominikańskim? Są uprzywilejowani?
W strefie za darmo parkować mogą tylko inwalidzi i dostawcy towarów. Mieszkańcy ulic objętych płatnym parkowaniem posiadający zameldowanie na pobyt stały lub czasowy powyżej dwóch miesięcy mogą wykupić roczny abonament. Kosztuje on ponad 36 zł. O osobach pracujących w centrum radni uchwalający nowe strefy zapomnieli. - Gdybyśmy wprowadzili dla nich tak niski abonament, jak dla mieszkańców, wszystkie parkingi znowu byłyby zapchane - przekonuje Sosin, ale dodaje, że firmy mogą kierować do MZD wnioski o wydzielenie miejsc parkingowych dla swoich pracowników. - Skierujemy je do komisji ruchu drogowego.
- Wiedzieliśmy, że będą problemy. Postanowiliśmy jednak czekać miesiąc, dwa, żeby sprawdzić jak działają nowe strefy, a potem podejmować decyzje. Niewykluczone, że jeszcze w czerwcu zaproponujemy radzie nowe rozwiązania - wyjaśnia burmistrz Bogdan Ficek. Jego zastępca, Włodzimierz Cybulski, zdradza, że w grę wchodzą dwa rozwiązania. Każde wiąże się z abonamentem. Różne mają być tylko ceny.
- Nie chcieliśmy pochopnie zmieniać organizacji parkingów. Zmiany na pewno będą, chcemy, żeby wszyscy zostali potraktowali równo - przekonuje Cybulski. Dodaje, że zmiany obejmą też plac Dominikański, gdzie dziesięć darmowych miejsc mają teraz urzędnicy, a cztery parafia św. Marii Magdaleny.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?