18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sebastian Kawa zamierza przelecieć nad Mount Everestem [ZDJĘCIA, ROZMOWA TUŻ PRZED WYJAZDEM]

JAK
Dzisiaj wczesnym rankiem Sebastian Kawa wyruszył w stronę Himalajów. Jako pierwszy człowiek na świecie zamierza przelecieć szybowcem nad Mount Everestem. Kawa ze swoją ekipą przyjechał tuż po 5.00 na bielski dworzec, skąd pociągiem ekspresowym odjechał do Warszawy. Ze stolicy odleci do Kataru. Jutro z Kataru wylecą do Katmandu.

Jak samopoczucie przed wyprawą? Zaczynacie wcześnie...

Pora nie ma najmniejszego znaczenia. Bardziej martwię się sytuacją w Nepalu, gdzie trwają wybory, jest strajk generalny, więc jedziemy w najgorszym momencie, jaki można było sobie wyobrazić. Ale plan był taki, żeby być tam wcześniej. Dlatego chcemy go wykonać. Mamy pozytywne obietnice. Teoretycznie jest już wydana zgoda na loty w tamtym rejonie. Mamy nadzieję, że po zakończeniu wyborów i po zakończenie strajku będziemy mogli przewieźć szybowiec, bo na razie jest on 1000 kilometrów od miejsca docelowego.

Emocje jakieś pan odczuwa, czy skoro cała wyprawa ruszyła to już opadły?
Jeśli chodzi o latanie to nie mam najmniejszych emocji. Niczego się nie obawiam. Jedyne moje problemy związane są z biurokracją i zorganizowaniem całego lotu.

Kto z panem jedzie?
Justyna Kubiczek, Mirek Kubiczek jako fotograf i Krzysztof Trześniowski.

Kiedy planuje pan przelot nad Mount Everestem?
Myślę, że na początku grudnia. Dopiero wtedy pojawi się prawdopodobnie możliwość, żeby latać w tamtym rejonie.

A kiedy powrót?
Na święta Bożego Narodzenia chcemy być z powrotem.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na cieszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto