Przejście graniczne w Boguszowicach trafi pod młotek

Powiat cieszyński przygotowuje się do sprzedaży obiektów dawnego przejścia granicznego w Boguszowicach od kilku miesięcy. - Obecnie na siedmiu działkach trwają podziały geodezyjne - mówi starosta Jerzy Nogowczyk.

W starostwie liczą jednak, że przetarg uda się ogłosić na początku przyszłego roku. - Niestety obecnie sprzedaż niemal każdej nieruchomości nie jest sprawą łatwą. Sytuacja na rynku jest zła, a wydaje się, że w przyszłym roku będzie jeszcze trudniejsza - martwi się Nogowczyk.

Mimo to starosta nie traci optymizmu i uważa, że już za rok pieniądze ze sprzedaży "Boguszowic" zasilą budżet powiatu cieszyńskiego.

- Wcześniej musimy jednak przygotować teren dla potrzeb przyszłego inwestora. Problemy własnościowe z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad udało nam się już rozwiązać. Teraz zajmujemy się obrzeżami nieruchomości - mówi wicestarosta Jerzy Pilch.

Cieszyńscy samorządowcy chcą, by, w ciągu najbliższych kilku lat przy drodze ekspresowej S1 stanęła nowoczesna galeria handlowo-usługowa. Po wejściu Polski do strefy Schengen Boguszowice mocno straciły bowiem na znaczeniu. Dzisiaj przez graniczny most na Olzie można podróżować bez konieczności zatrzymywania się na dawnej platformie odpraw, a wjeżdżają tam jedynie ci kierowcy, którzy chcą odpocząć, wymienić walutę, czy kupić winiety. W dodatku z prognoz Inspekcji Ruchu Drogowego wynika, że po oddaniu do użytku autostrady A1 ruch samochodów na trasie z Cieszyna do Bielska-Białej spadnie nawet o połowę. Jeżeli do tego czasu w Boguszowicach nie stanie obiekt, który przyciągnie nowych klientów, powiatowi będzie coraz trudniej nie dokładać do utrzymania granicznego kompleksu.

- Dzisiaj w boguszowickich obiektach pracuje ponad 100 osób. Funkcjonuje tam 50 różnych, z reguły niewielkich firm. Liczymy więc, że przyszły inwestor poprawi jakość usług oraz zwiększy ilość miejsc pracy - mówi Pilch, dodając, że władze powiatu chcą, by w ciągu kilku lat powstał Boguszowicach obiekt, który połączy funkcję obsługi podróżnych z ofertą dla zwykłych mieszkańców Cieszyna i całej ziemi cieszyńskiej. Nowoczesne centrum handlowe musi jednak zachować charakter przejścia granicznego. - Nadal muszą tam funkcjonować agencje celne. Musi też zostać wydzielony teren potrzebny na wypadek przywrócenia kontroli granicznych - tłumaczy Pilch.