Premier Watykanu gościł we Wrocławiu

[mp]
Został też odznaczony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Wielkim Orderu Zasługi "za wybitne zasługi w rozwijaniu współpracy między Rzecząpospolitą Polską i Stolicą Apostolską, za działalność na rzecz Kościoła w Polsce".

Wychodząc rano z rezydencji biskupów na wrocławskim Ostrowie Tumskim, ksiądz kardynał ucieszył się, bo wręczające mu kwiaty dzieci powiedziały kilka słów po włosku. Zachował zimną krew, kiedy starszy mężczyzna wyjątkowo zręcznie ominął ochronę i poprosił dostojnika o autograf. Cel osiągnął, bo kardynał podpisał się na kartce. Później odprawił mszę świętą w katedrze i wygłosił po włosku homilię, tłumaczoną na żywo.

- Troszczmy się tylko zawsze o to, aby w naszym życiu kapłańskim był zawsze obecny Pan Jezus i Maryja. (...) Nasza miłość może się zawsze odnowić, podobna do kapłańskiego Serca Chrystusa - mówił do kapłanów i wiernych, którzy niczym we włoskiej świątyni zareagowali na jego słowa emocjonalnie, bijąc po homilii brawa.

- Witaj w domu! - mówił potem do kardynała w auli Papieskiego Wydziału Teologicznego jego rektor ks. prof. Waldemar Irek. Czcigodnego gościa uhonorowali przedstawiciele uczelni z Wrocławia i całej Polski, władze miasta i województwa dolnośląskiego, prymas Polski arcybiskup Henryk Muszyński, a także bp Włodzimierz Juszczak, wrocławsko-gdański biskup ukraińskiego Kościoła greckokatolickiego.

Kiedy eminencja dostał obraz ze swoją podobizną, zażartował: - Być może ładniejszy jestem na obrazie niż w rzeczywistości.

Uroczystości w auli Wydziału bardzo się przedłużyły, więc kardynał Bertone zaplanowany wykład "Demokracja a Kościół" wygłosił w ojczystym języku, a jego tłumaczenie na język polski można było przeczytać w specjalnym wydawnictwie, przygotowanym na tę uroczystość.

Kardynał podkreślił, że prawa człowieka są powszechne nie dlatego, że uznaje je większość, ale ponieważ opierają się na naturze istoty ludzkiej, niezmieniającej się wraz z uwarunkowaniami społecznymi czy historycznymi.

Po południu dostojny gość zjadł obiad w Wyższym Seminarium Duchownym we Wrocławiu. W krótkiej rozmowie z dziennikarzami podkreślił, że dostrzegł w Polsce "żywą wiarę, widoczną szczególnie w czasie liturgii. Choć wspólnota we Wrocławiu jest wielokulturowa, to przywróciła znaki chrześcijańskie, które ją jednoczą". Wyraził też nadzieję na rozwój dialogu ekumenicznego.