Paweł Fukala, trener z Czech, który odmienił zespół Morcinka.
Morcinek Kaczyce był w sobotę bliski urwania punktu Sokołowi Zabrzeg, liderowi bielskiej ligi okręgowej. Ostatecznie przegrał 2:3. Na wyrównanie zabrakło czasu. Mimo porażki gra zespołu z Kaczyc podobała się kibicom. Nowy styl to efekt pracy Pawła Fukali, trenera z Czech, który w poprzednim sezonie prowadził Victorię Hażlach.
- Dostałem propozycję z Kaczyc. Nie zachowałbym się profesjonalnie, gdybym nie skorzystał z oferty klubu grającego w wyższej lidze - wyjaśnia swoją obecność w Morcinku.
Paweł Fukala jest wychowankiem FC Karwiny. Z tym klubem zagrał 150 meczów w trzeciej lidze czeskiej i tyle samo w czwartej lidze. Kontuzje spowodowały, że pod koniec piłkarskiej kariery zaczął grywać w lidze regionalnej. W końcu rozpoczął trenerkę. Był asystentem w FC Karwina gdy zespół grał w IV lidze. Trenował także zespół w lidze juniorów. Pod jego opieką piłkarskiego rzemiosła uczył się Jan Lastuvka, który niedawno z Szachtara Donieck został wypożyczony do londyńskiego Fulham.
Fukala chciał jednak prowadzić zespół na własny rachunek. - Nastawiłem się na pracę z seniorami. Dlaczego w Polsce? Dla mnie to było wyzwanie, spróbowanie czegoś nowego. A z Karwiny do Kaczyc jest bardzo blisko, parę kilometrów - wyjaśnia.
Zdaniem kibiców i działaczy Morcinka zespół wiele zyskał po przyjściu trenera Fukali.
- Pod względem taktycznym prezentujemy się znacznie lepiej. Zespół potrafi grać na spalone, jest wymienność pozycji. Treningi są urozmaicone i ciekawe dla zawodników - uważa Grzegorz Pszczółka, kierownik zespołu.
Szkoleniowiec każde zajęcia ma szczegółowo rozpisane. Potrafi wytłumaczyć zawodnikom sens każdego ćwiczenia i jego przydatność w meczu. Z porozumiewaniem się nie ma żadnych problemów.
- Niektórzy zastanawiają się, co to za trener z Czech, który tak dobrze mówi po polsku. A ja przecież maturę z polskiego pisałem, bo w Karwinie chodziłem do polskich szkół - uśmiecha się Paweł Fukala.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?