Pozornie niegroźna kolizja w Ochabach Wielkich zakończyła się śmiercią. Mężczyzna utopił się w cieku wodnym

Pozornie niegroźna kolizja zakończyła się śmiercią

Według informacji przekazanych przez cieszyńską policję, mężczyzna kierujący fiatem cinquecento zjechał z przepustu znajdującego się przy wjeździe do posesji, po czym zawisł nad ciekiem wodnym. Wszystko wskazuje na to, że wpadł do niego próbując wydostać się z samochodu.

- Informacja o zdarzeniu trafiła do służb o godz. 19:40. Mieszkańcy Ochabów Wielkich zauważyli samochód z otwartymi drzwiami, który był częściowo zanurzony w wodzie. Właściciel nie wrócił do domu. Na miejsce zostali wezwani funkcjonariusze policji wraz z psami tropiącymi, straż pożarna i ratownicy medyczni - mówi st. asp. Krzysztof Pawlik, oficer prasowy KMP Cieszyn.

Niestety po niespełna godzinie od rozpoczęcia akcji poszukiwawczej strażacy znaleźli 56-letniego mężczyznę martwego, kilkadziesiąt metrów od miejsca zdarzenia. Ciało wyłowiono i natychmiast rozpoczęto reanimację, ale okazało się, że jest na nią już za późno. Ratownicy medyczni stwierdzili zgon.

Na ten moment nie wiadomo czy 56-latek był trzeźwy. Głębokość wody w cieku wodnym miała ok. 1,5 m. Jej poziom był większy niż zwykle, z uwagi na trwające roztopy. Okoliczności zdarzenia wyjaśni policja pod nadzorem prokuratura.