Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 4 kwietnia, w gminie Zebrzydowice. Dzielnicowi z miejscowego komisariatu przyjechali do domu poszukiwanych 27-latka oraz jego 29-letniej partnerki. Wcześniej spłynęło zgłoszenie o tym, że poszukiwana para może niewłaściwie opiekować się zwierzętami.
Policjanci nie zostali wpuszczeni do domu i ostatecznie musieli wejść na teren posesji siłowo. Z piwnicy dochodziły odgłosy skamlących, zamkniętych tam zwierząt. Dzielnicowi w znaleźli tam łącznie trzynaście psów. Zwierzętami zaopiekowali się pracownicy gminy, którzy przekazali je do schroniska.
Mundurowi, sprawdzając pozostałe pomieszczenia, usłyszeli ukrywającą się parę na strychu.
– Mężczyzna z kobietą nie reagowali na wezwania policjantów, próbując udawać, że są nieobecni. Ostatecznie 29-latka, widząc zdeterminowanie mundurowych, otworzyła drzwi. Twierdziła, że jest sama, a jej partnera nie ma w domu. Dzielnicowi nie dali jej wiary i dokładnie sprawdzili każdy zakamarek. Okazało się, że poszukiwany 27-latek ukrył się przed nimi za kominem na dachu, licząc na to, że policjanci go tam nie znajdą – poinformował Krzysztof Pawlik, oficer prasowy cieszyńskiej policji.
Mężczyzna został przesłuchany w związku z licznymi kradzieżami, których się dopuścił. 27-latek trafił do zakładu karnego, gdzie odsiedzi zaległą karę. Jego partnerka również usłyszała zarzuty związane z kradzieżami.
Teraz policjanci sprawdzają, czy para znęcała się także nad znalezionymi psami. Do tego czasu zwierzęta pozostaną w schronisku.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?