Wystarczy, że jednego dnia policjanci zatrzymają jednego pijanego awanturnika i jeden złodzieja, a w areszcie cieszyńskiej komendy jest... ciasno, bo cele są zajęte.
- Mamy dwie dwuosobowe cele. To zdecydowanie za mało - tłumaczy Ireneusz Szwarga, komendant powiatowy policji w Cieszynie. Dla przykładu w celach w Bielsku-Białej jest 28 miejsc dla osób zatrzymanych.
Według przepisów w jednej celi nie można zamknąć mężczyzny z kobietą, ani osoby trzeźwej z nietrzeźwą. Dlatego zwykle zatrzymania w Cieszynie kończą się odwiezieniem delikwentów do aresztów w Bielsku-Białej czy Jastrzębiu Zdroju. To wiąże się z dodatkowymi kosztami na paliwo, jakie ponosi właśnie cieszyńska policja.
- W przeszłości korzystaliśmy też z cel Straży Granicznej, gdzie było sześć miejsc. Nam marzy się profesjonalny i duży areszt, choć na dziesięć miejsc dla osób zatrzymanych. Chcielibyśmy dobudować jedno skrzydło naszego budynku i powiększyć pomieszczenia dla policjantów, bo naprawdę mamy ciasno - przyznaje Ireneusz Szwarga.
Komendant powiatowy policji nie ukrywa także, że kłopot stanową także policyjne samochody - 30 procent z nich to mocno wysłużone pojazdy, które należałoby już wycofać.
Dodajmy, że w styczniu 2008 roku rozpocznie się kapitalny remont komisariatu policji w Wiśle. W Zebrzydowicach poszerzana będzie dyżurka, a Skoczów czeka budowa nowego komisariatu.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?