Pogranicznicy zlikwidowali kanał przerzutowy przez polsko-czeską granicę

Cztery ostatnie osoby, które organizowały przemyt migrantów przez polsko-czeską granicę w Cieszynie, zostały zatrzymane przez funkcjonariuszy Śląskiego Oddziału Straży Granicznej. Polak, Pakistańczyk oraz Rosjanie narodowości czeczeńskiej wpadli w Warszawie oraz dwu innych miejscowościach województwa mazowieckiego.

- W ten sposób zlikwidowaliśmy kanał przerzutowy. Sprawa jest w toku - mówi Grzegorz Klejnowski, rzecznik prasowy Komendanta Śląskiego Oddziału Straży Granicznej w Raciborzu. - To duży sukces, bo do tej pory zatrzymywaliśmy migrantów, a nie organizatorów, którzy czerpali z tego zyski i często narażali przemycanych ludzi na niebezpieczeństwo utraty zdrowia, a nawet życia - dodaje.

W ostatnim czasie na granicy w Cieszynie śląscy pogranicznicy ujawniali przypadki przemytu migrantów pochodzących z krajów arabskich i azjatyckich. Ludzie byli ukryci w naczepach TIR-ów. Przewoźnikami byli litewscy i łotewscy kierowcy, którzy często w ekstremalnych warunkach, przemycali ich do Włoch. W czterech przypadkach ujawniono 57 cudzoziemców, którzy tak ukryci, płacąc nawet 1500 euro, próbowali nielegalnie przekroczyć polsko-czeską granicę.

W tej sprawie zatrzymanych jest już 9 osób. Wśród nich są czterej kierowcy TIR-ów. Wszystkim grozi do ośmiu lat więzienia. Pogranicznicy podczas ostatnich zatrzymań zabezpieczyli paszporty i dowody osobiste obywateli Rosji, kilkanaście kserokopii paszportowych obywateli Pakistanu i blisko 30 zdjęć paszportowych niezidentyfikowanych osób.