Plaga gołębi

Pigułki antykoncepcyjne dla gołębi nie są dopuszczone na polskim rynku, wywózka ptaków też nie wchodzi w grę, więc może pomogą elektryczni pasterze? W październiku Irena Kwaśny, radna i konserwatorka zabytków zwróciła na sesji Rady Miejskiej uwagę na plagę gołębi w Cieszynie. – Na niektórych budynkach jest aż czarno, a gołębie odchody są bardzo toksyczne i niszczą gzymsy – wyjaśniała Kwaśny. – Nie chodzi mi o polowania, ale humanitarne ograniczenie liczby ptaków. W Czechach są podobno preparaty antykoncepcyjne, które podaje się w karmie.

Władze miasta postanowiły sprawdzić, czy faktycznie na rynku są dostępne „pigułki” dla gołębi. Okazało się, że tak, ale w Czechach. W Polsce ich podawanie jest zabronione.
Potem urzędnicy zaczęli poważnie zastanawiać się nad wyłapywaniem ptaków i wywożeniem ich w inne rejony Polski. – Nawiązaliśmy kontakt z firmą, która się tym zajmuje, ale okazało się, że wywożenie ptaków jest kosztowne i nie gwarantuje, że ptaki do nas nie wrócą – przekonuje wiceburmistrz Włodzimierz Cybulski.

Władze nie zamierzają również ściągać do Cieszyna sokoła wędrownego, naturalnego wroga gołębi, czy odstraszać ptaków dźwiękami, gdyż metoda ta może okazać się uciążliwa dla mieszkańców. Co więc zatem? Po długich konsultacjach z firmami zajmującymi się deratyzacją i dezynfekcją, epidemiologami oraz weterynarzami okazało się, że są jeszcze inne sposoby na walkę z gołębiami.

Władze miasta bardzo poważnie myślą o zainstalowaniu na fasadach budynków, w miejscach, w których gołębie najchętniej przesiadują instalacji elektrycznej o wysokim napięciu, ale niskim i nieszkodliwym dla zwierząt amperażu. To amerykańska metoda, którą stosuje w Polsce pewna firma z Bydgoszczy.

– Będziemy chcieli tego spróbować na wiosnę. Metr bieżący instalacji kosztuje 30 zł – mówi Cybulski. – Rozważamy też zabezpieczanie wybranych miejsc, na przykład płyty Rynku i fontanny Floriana nieszkodliwymi dla ptaków środkami chemicznymi. Gołębie ich nie lubią, więc przenoszą się. Myślimy też o wprowadzeniu zakazu dokarmiania ptaków na Rynku i w parkach. Zastanawiamy się tylko, jak to egzekwować.