Jest to pierwsza część materiału, który będzie przedmiotem dalszych opracowań. Nie oddaje jeszcze całości problemu. Pomysł jej wydania zrodził się podczas pobytu w kilku szkołach, gdzie miałam okazję zobaczyć, jak dziś dzieci noszą suknię cieszyńską czy bruclik.
Czasami suknia do kolana, niekiedy z adidasami, bruclik we wszystkich kolorach świata. Ponieważ w naszych zbiorach jest tyle interesujących materiałów, jak się niegdyś ubierano, postanowiłam je zebrać i pokazać, z czego moglibyśmy skorzystać, by bronić tradycji. Do tej pory były najwyżej trzy publikacje o strojach z naszego regionu. Nie oddają one jednak dobrze tego, co obowiązywało w samej Wiśle i okolicy - mówiła kilka dni temu podczas promocji książki "Strój ludowy górali wiślańskich" jej autorka Małgorzata Kiereś.
Najciekawszym źródłem i inspiracją był album z 1901 roku, w którym znalazło się wiele zdjęć ludzi ubranych w tradycyjne stroje. Przełomem w stroju męskim były lata 1905-1907, kiedy rozpoczęło się w Wiśle Święto Gór, gdy górale z łuku Karpat pokazywali się w jak najkompletniejszym stroju. Wówczas wiślanie, by odróżnić się od innych, wprowadzili czerwone pompony do bruclików. Od tego czasu strój męski w zasadzie nie zmienił się. W odróżnieniu od stroju kobiecego, który notuje pewne innowacje przynajmniej raz, a nawet dwa razy w roku.
Podczas spotkania promocyjnego w Muzeum Beskidzkim snuły się opowieści o poszczególnych elementach stroju męskiego i kobiecego, o guniach, kierpcach, kapeluszach, czepcach, haftach. O tym, że nawet zimą górale długo chodzili w galotach płóciennych. Dowiedzieć się można było, że najbardziej tradycyjne wiślańskie hafty powstają obecnie w Nierodzimiu, a projektuje je komputer, że stroje zgodnie z tradycją szyje najlepiej Józef Raszka z Wisły. Prezentacji tradycyjnego stroju kobiecego towarzyszyło najprawdziwsze rozbieranie góralki. Modelką była Magda Śliż z Wisły, którą Małgorzata Kiereś rozebrała do halki, snując barwne opowieści o każdym elemencie tradycyjnego góralskiego odzienia.
Wszystkie te informacje i wiele innych zawarła w swojej książce ilustrowanej barwnie starymi i nowymi zdjęciami, do których pozowali mieszkańcy Wisły i okolic.
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?