Ochorowiczówka w Wiśle została wystawiona na sprzedaż. Nie wszystkim się to podoba

Przetarg ustny odbędzie się 25 kwietnia w wiślańskim Urzędzie Miejskim. Zdaje się, że ogłaszając przetarg na sprzedaż willi Ochowiczówka w Wiśle, którą zbudował na początku ub. wieku wybitny naukowiec Julian Ochorowicz, burmistrz Wisły Jan Poloczek w dyplomatyczny sposób wybrnął z patowej sytuacji, jaka stworzyła się wokół budynku. Ale nie do końca tak jest...

- To dla nas cios. Nie rozumiemy tej decyzji. Nasze towarzystwo jest nią zdegustowane - mówi Grażyna Pruska, prezes Towarzystwa Przyjaciół Wisły. I dodaje, że wystawienie "Ochorowiczówki" w Wiśle na sprzedaż to niejako zakwestionowanie 30 lat pracy towarzystwa.

Willa stała się kością niezgody, bo Fundacja Juliana Ochorowicza chciała w niej zrobić muzeum biograficzne poświęcone naukowcowi. Z kolei Fundacja Polski Konwój Kultury z Czeladzi wystąpiła do władz z propozycją, by w "Ochorowiczówce" w Wiśle stworzyć Muzeum Sztuki Współczesnej z dziełami m.in. Dudy Gracza i Abakanowicz.

CZYTAJ CZĘŚĆ II

Pod koniec ub. roku o Ochorowiczówce w Wiśle zrobiło się głośno, kiedy to jako pierwsi ujawniliśmy list wiślańskich duchownych do Rady Miasta. Sprzeciwili się robieniu w willi muzeum poświęconego naukowcowi, który zajmował się m.in. spirytyzmem i okultyzmem. Duchowni stwierdzili bowiem, że w wyniku eksperymentów spirytystycznych Ochorowicza " wiele osób do dzisiaj odczuwa stany lękowe, słyszy głosy, hałasy, przeżywa depresje (...)", a wśród wiślan szerzy się alkoholizm. List wywołał ostrą dyskusję pod Baranią Górą.
- Średniowiecze. Dyletanctwo. Szok - komentowali niektórzy wiślanie.

Ochorowiczówka na sprzedaż, czyli może stracić swój charakter

Burmistrz zdecydował się więc na sprzedaż willi Ochorowiczówka w Wiśle. Wątpliwości do przetargu zgłosiła Fundacja Juliana Ochorowicza, której władze Wisły od dłuższego czasu obiecywały przekazanie nieruchomości. Uważa ona, że przetarg ustny, nieograniczony nie gwarantuje, iż zabytkowy charakter budynku zostanie utrzymany. Dlatego Fundacja zwróciła się do generalnego konserwatora zabytków o przeprowadzenia kontroli w sprawie "Ochorowiczówki" w Wiśle.