Pogranicznicy udaremnili czwartą już w ostatnich tygodniach próbę nielegalnego wywozu z Polski cennych przedmiotów zabytkowych.
W sobotę w nocy celnicy „sprzedali” straży granicznej informację, że do Cieszyna jedzie mercedes sprinter, w którym mogą się znajdować dzieła sztuki. Gdy około północy samochód wjechał na przejście w Cieszynie-Boguszowicach funkcjonariusze postanowili dokładnie go przeszukać.
W torbach osób, które deklarowały, że jadą do Włoch, znaleziono kilkanaście cennych przedmiotów: ikonę, modlitewnik w języku niemieckim, trzy klasery z ponad 800 znaczkami, dwie pieczęcie metalowe z herbem III Rzeszy, sześć herbów III Rzeszy, pozłacany odlew anioła z metalu, dwie posrebrzane miski, trzy wagi szalkowe i lampę naftową. Do posiadania staroci przyznała się 69-letnia mieszkanka województwa mazowieckiego. Twierdziła, że są to upominki dla znajomych we Włoszech.
– Tym razem znajomi będą musieli się obyć bez podarków, gdyż zostały one zdeponowane w straży granicznej. Tu w najbliższym czasie ich wartość zabytkową oceni rzeczoznawca – mówi kapitan Grzegorz Klejnowski, rzecznik prasowy Śląskiego Oddziału Straży Granicznej.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?