Administrator przejść z Czechami i Słowacją w każdej chwili jest gotowy rozwinąć na granicy maty dezynfekcyjne. Na razie nie ma jednak takiej potrzeby. Powiatowy lekarz weterynarii w Cieszynie Bogusław Kubica rozesłał wczoraj do drogowców pisma, aby przygotowali się do rozwijania specjalnych mat dezynfekcyjnych na przejściach z Czechami.
- W naszym regionie, ani u sąsiadów po drugiej stronie Olzy nie było jak dotychczas przypadków ptasiej grypy, ale dmuchamy na zimne. Zapobiegawczo mat nie ma co rozwijać, trzeba się jednak przygotować logistycznie na taką ewentualność - mówi Bogusław Kubica i przypomina, że już raz na granicy w Cieszynie stosowano maty. Było to w 2001 roku, gdy w Europie szalała pryszczyca - choroba bydła.
Na ewentualność pojawienia się ptasiej grypy nie przygotowuje się specjalnie straż graniczna. - Nie ma takiej potrzeby - mówi major Grzegorz Klejnowski, rzecznik śląskiej straży granicznej.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?