Wpiątek na ekrany polskich kin wszedł film "Yuma". To kolejny po "Wszystkich kobietach Mateusza" obraz, w którym publiczność znajdzie cieszyńskie akcenty. Przed dwoma laty filmowcy kręcili bowiem jedną z efektownych scen na ulicy Głębokiej.
Akcja "Yumy" rozpoczyna się trzy lata po upadku PRL w nadodrzańskim miasteczku. Dwudziestokilkuletni Zyga (Jakub Gierszał) ma dość oglądania kolorowego świata wyłącznie w młodzieżowych pismach. Z pomocą kumpli oraz obrotnej ciotki (Katarzyna Figura) zostaje królem "jumy" - drobnych kradzieży tuż za Odrą. Proceder szybko się rozpowszechnia, miejscowość Zygi dokonuje prawdziwego skoku cywilizacyjnego, a lokalny król ju-maków zyskuje szacunek i powodzenie u kobiet.
Efektowną scenę napadu na niemieckiego jubilera filmowcy nakręcili przed dwoma laty w Cieszynie, w czekających na remont pomieszczeniach kamienicy. Ekipa zadbała przy tym o szczegóły i odcinek ul. Głębokiej stał się kawałkiem niemieckiego miasta, a szyldy polskich sklepów zastąpiły niemieckie nazwy. Czarny mercedes z zamaskowanymi gangsterami przeciął ulicę i przez okno wystawowe wjechał do sklepu jubilerskiego Berg und Sohn. Szyba rozbiła się w drobny mak. Po chwili konsternacji rozległy się jednak gromkie oklaski.
- To dwie najmocniejsze sceny i zarazem najtrudniejsze zdjęcia w całym filmie z udziałem kaskaderów i pirotechników - mówiła wówczas Magdalena Napieracz z Yeti Films, producentka filmu.
Teraz efekty pracy filmowców będzie mogła ocenić cieszyńska publiczność, która w trakcie tegorocznego festiwalu "Wakacyjne Kadry" obejrzała już także film "Wszystkie kobiety Mateusza" z Krzysztofem Globiszem w roli głównej. Dwa pokazy oglądał nadkomplet widzów. Zainteresowanie było tak wielkie, że konieczne było przeniesienie projekcji z kina do teatru. Wrażenia po prapremierze były jednak… mieszane. Pojawiły się opinie, że film jest przeciętny, a fabuła niespójna.
Zdaniem wiceburmistrza Cieszyna Jana Matuszka "Wszystkie kobiety Mateusza" nie mogą liczyć na komercyjne sukcesy, ponieważ w filmie nie ma sensacji, ani wartkiej akcji. - To propozycja dla koneserów. Spokojny i nostalgiczny film z dobrze wybrzmiałym przesłaniem. A Cieszyn pokazany jest w sposób uroczy. Mieszkańcom przypadnie do gustu - przekonywał.WIK
Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?