Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Masz auto? Jesteś bogaczem!

Wojciech Trzcionka
Jak Agnieszka Kantor sprzeda ciężarówkę, to dostanie sto złotych pomocy. Fot. M. Trzcionka
Jak Agnieszka Kantor sprzeda ciężarówkę, to dostanie sto złotych pomocy. Fot. M. Trzcionka
Liczyli na dodatek mieszkaniowy, a dostali figę z makiem. — W urzędzie twierdzą, że jak mam na raty samochód, to jestem bogata i pomoc mi się nie należy.

Liczyli na dodatek mieszkaniowy, a dostali figę z makiem. — W urzędzie twierdzą, że jak mam na raty samochód, to jestem bogata i pomoc mi się nie należy. A mój mąż potrzebuje ciężarówki, żeby zarobić choć trochę grosza. Żebyśmy mieli co do garnka włożyć — mówi Agnieszka Kantor z Cieszyna.

Rencistka mieszka w bloku przy ul. Kossak. Niewielkie lokum zajmuje z mężem Brunonem, dwoma dorosłymi córkami i wnukiem. Żyją z 600-złotowej renty pani Agnieszki, tego, co dorobi jej mąż oraz kopert, które z Wrocławia, raz na czas, przyśle zięć. Ciężko im razem, bo renta ledwo starcza na opłacenie mieszkania (550 zł), a jeszcze trzeba coś jeść. W dodatku pani Agnieszka ma problemy z kręgosłupem i jeżeli wkrótce nie podda się operacji, może zostać sparaliżowana.

— Powinnam korzystać z zabiegów, ale w Cieszynie nigdzie nie można ich zrobić bezpłatnie. Dałam 100 zł na leki i już nie miałam drugiej „stówki” na zabieg, więc poszłam do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Myślałam, że mi pomogą. Obiecali, że rozpatrzą wniosek. Niestety, uznali, że pomoc finansowa mi się nie należy — tłumaczy rencistka.

Postanowiła wystąpić do MOPS o dodatek mieszkaniowy. Liczyła na 100, może 200 zł. Ratowałaby ją każda kwota. „Opieka” odmówiła, tłumacząc, że rodzina ma wystarczające dochody, żeby utrzymać się samemu. Problemem stał się stary samochód ciężarowy, który pan Brunon z żoną kupili trzy lata temu na raty. Ciągle go spłacają.

— Wtedy była dobra koniunktura i mąż miał dużo zamówień. Teraz czasy się zmieniły i robota jest od czasu do czasu, a raty spłacać trzeba. Jestem już u znajomych zapożyczona na 10.000 zł — przekonuje mieszkanka ul. Kossak.

Urzędników to nie interesuje. Uznali, że jak Kantorów stać na utrzymanie samochodu, to powinni też mieć kasę na czynsz. Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Bielsku-Białej stwierdziło nawet, że pieniądze pożyczone od sąsiadów na spłatę rat za ciężarówkę to... dochód rodziny Kantorów. W listach proponuje więc, że Kantorowie powinni sprzedać samochód i dopiero wtedy starać się o dodatek mieszkaniowy.

— Tylko, że z czego my będziemy wtedy żyli. Ta ciężarówka nie przynosi wielkiego dochodu, ale dzięki niej mamy co do garnka włożyć — mówi pani Agnieszka.


Komu się należy

Czteroosobowa rodzina może się starać o dodatek mieszkaniowy jeżeli mieszka na 71 m kw., a dochód na jedną osobę nie przekracza 562 zł. W przypadku gdy ktoś mieszka sam, może się starać o zasiłek, jeżeli jego dochód nie przekracza 843 zł, a mieszkanie ma powierzchnię nie większą niż 71 m kw. To podstawowe kryteria. Pod uwagę brany jest też czynsz. Jak informuje MOPS, każdy przypadek rozpatrywany jest indywidualnie.


Nie możemy pomóc - mówi Jakub Wąsik, p.o. kierownika Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Cieszynie.

Nasza interpretacja została potwierdzona przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze. Gdyby było inaczej, to wypłacilibyśmy dodatek. To nie nasze kryterium, wyznaczył je ustawodawca.

Gdyby w ustawie było napisane, że posiadanie samochodu, albo spłacanie raty kredytu nie ma znaczenia i wszystkim takim osobom mamy dawać dodatek mieszkaniowy, to byśmy dawali. Dziwne jest, żeby osoba która ma samochód wart 50-60.000 zł dostawała naszą pomoc.

W ten sposób mogłoby się do nas zgłosić więcej osób z podobnymi problemami, na przykład ktoś, kto ma wielki dom a jego utrzymanie sporo kosztuje, więc też mamy mu pomóc. Wydajemy pieniądze publiczne, a nie prywatne i musimy postępować nie według naszego uznania, a zgodnie z prawem.

od 7 lat
Wideo

echodnia Policyjne testy - jak przebiegają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na cieszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto