Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malowanie twarzy może być groźne. Tak twierdzi cieszyński sanepid

Witold Kożdoń
Malowanie twarzy to atrakcja wielu dziecięcych zabaw
Malowanie twarzy to atrakcja wielu dziecięcych zabaw arc
Czy niewinne malowanie farbkami dziecięcych twarzy może skutkować wysypką, świądem albo bliznami? Zdaniem cieszyńskich inspektorów sanitarnych - tak.

Specjaliści sanepidu uważają, że istnieje podejrzenie, iż preparaty typu "black henna", służące do wykonywania "nietrwałego tatuażu" i malowania dzieci, mogą zawierać p-fenyleno-diaminę, związek chemiczny dozwolony do stosowania wyłącznie w preparatach do farbowania włosów. Nie jest on natomiast dozwolony w wyrobach do malowania skóry. Wykonanie tatuażu preparatem zawierającym p-fenylenodiaminę, może skutkować zaczerwienieniem, wysypką, świądem, a nawet reakcjami skórnymi, powodującymi trwałe blizny lub przebarwienia.

- W naszym regionie szczęśliwie nie było takich przypadków, ale trzeba mieć świadomość, że malowanie twarzy może powodować różne skutki. Na przykład u dzieci, które są alergikami. I dlatego postanowiliśmy ostrzec rodziców - mówi Teresa Wałga, powiatowy inspektor sanitarny w Cieszynie.

Cieszyński sanepid rozesłał ostrzeżenie do szkół i przedszkoli. Rozpoczął też kontrole hurtowni handlujących farbkami do twarzy. Inspektorzy sanitarni sprawdzają, czy preparaty zostały zgłoszone do rejestru kosmetyków i czy posiadają oznaczenia w języku polskim.
Malowanie twarzy kolorowymi farbkami i kredkami to atrakcja wielu dziecięcych zabaw.

- Przez cały sezon malujemy dzieciakom buźki na festynach, imprezach w szkołach i przedszkolach. Nasz salon odwiedzają dziesiątki maluchów i wszystkie wychodzą z malunkiem na twarzy. Nigdy jednak nikomu nic się nie stało - mówi Aneta Pońc z ustrońskiego Salonu Zabaw dla Dzieci "Figle Migle". Jej firma zajmuje się malowaniem dziecięcych twarzy od 10 lat.

- Używamy niemieckich, sprawdzonych kredek i nie boimy się nimi malować. Nie słyszałam o przypadku, by farbki podrażniły jakiemuś dziecku skórę - przekonuje Pońc.

Farbek nie boją się również rodzice. - Mój syn kilka razy miał pomalowaną twarz, ale nigdy nic złego się nie działo. Nie słyszałam też, by komukolwiek przytrafiło się coś złego - stwierdza Izabela Kukla z Hażlacha.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na cieszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto