Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Letnia Grand Prix w Wiśle Malince. Zwycięstwo Dawida Kubackiego. Historyczne polskie podium

Łukasz Klimaniec
Łukasz Klimaniec
Dawid Kubacki wygrał konkurs w Wiśle Malince w ramach Letniej Grand Prix, a po raz pierwszy w historii letniej rywalizacji skoczków całe podium należało do Polaków. Przesuwaj gestem lub za pomocą strzałki, by zobaczyć kolejne zdjęcie
Dawid Kubacki wygrał konkurs w Wiśle Malince w ramach Letniej Grand Prix, a po raz pierwszy w historii letniej rywalizacji skoczków całe podium należało do Polaków. Przesuwaj gestem lub za pomocą strzałki, by zobaczyć kolejne zdjęcie Łukasz Klimaniec
Sobotni (22.08.) konkurs Letniej Grand Prix w skokach narciarskich w Wiśle Malince wygrał Dawid Kubacki. Po raz pierwszy w historii letniej rywalizacji skoczków całe podium należało do Polaków – Kamil Stoch zajął drugie miejsce, a Piotr Żyła był trzeci.

Dawid Kubacki skokami na odległość 126,5 m oraz 128 m wygrał sobotni konkurs indywidualny Letniej Grand Prix w Wiśle Malince. Zawodnik TS Wisła Zakopane objął prowadzeni po pierwszej serii i nie pozwolił go sobie odebrać, choć Kamil Stoch w drugiej serii oddał fenomeny skok na odległość 136 metrów. Do pokonania Kubackiego to jednak nie wystarczyło, bo w pierwszej serii Stoch wylądował zaledwie na 119 metrze, co dało mu dopiero 6 miejsce.

Po konkursie prowadzący konferencje prasowej żartował, że Stoch zachował dystans społeczny do…. rekordu skoczni, bo właśnie tyle (1,5 metra) zabrakło mu do wyrównania rekordu obiektu w Wiśle Malince.

- Cieszę się, że mogliśmy wreszcie rywalizować. Kibice dopisali. Wprawdzie nie mogło być ich zbyt wielu na skoczni, ale dziękuję im bardzo za doping – powiedział Dawid Kubacki.

Kamil Stoch dziękował za to, że zawody doszły do skutku. – Super jest znów skakać w zawodach i super, że są kibice - podkreślił apelując do fanów o to, aby dbali o siebie, ale i starali się żyć normalnie.

Na uwagę zasługuje wynik Tomasza Pilcha (WSS Wisła), który startował jako piąty skoczek w pierwszej serii, a konkurs zakończył na czwartym miejscu dzięki znakomitym skokom na odległość 127,5 m i 126 m.

Sobotni konkurs udało się szczęśliwie dokończyć, bowiem tuż po jego zakończeniu nad Malinką przeszła ulewa.
- Gdyby podejść do sprawy od naukowej strony, to skacząc w suchych, a w mokrych warunkach, to byłaby różnica. Ale nie zdążyło mnie tak dolać, by mogła to być jakaś diametralna różnica – powiedział Kubacki.

Pytany przez dziennikarzy przyznał, że Kamil Stoch po piątkowym zwycięstwie w turnieju o Puchar TVP do późnego wieczora dogryzał mu, że to właśnie on wygrał. – Wiadomo, jesteśmy kolegami i takie docinki są chyba naturalne. Każdy z nas wie, że to uszczypliwości koleżeńskie – dodał Kubacki.

W niedzielę drugi konkurs indywidualny. Początek o 17.30.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na cieszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto