Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lekarze ostrzegają, by nie lekceważyć grypy. Jej powikłania mogą być groźne

WIK/KLM
Zdaniem lekarzy ,najlepszą ochroną przeciw sezonowej grypie jest odpowiednio wczesne zaszczepienie się
Zdaniem lekarzy ,najlepszą ochroną przeciw sezonowej grypie jest odpowiednio wczesne zaszczepienie się fot. ARC
Ocieplenie, jakie na przełomie roku nawiedziło Śląsk Cieszyński, przyniosło nieoczekiwany skutek. Mieszkańcy naszego regionu zaczęli masowo chorować na grypę. Niestety, wirus zabił też jedną osobę.

- Sytuacja nie uprawia jeszcze do mówienia o epidemii, ale rzeczywiście obserwujemy gwałtowny wzrost zachorowań. Tylko od początku stycznia odnotowaliśmy więcej przypadków grypy, niż w całym 2012 roku - mówi Teresa Wałga, szefowa Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Cieszynie.

Dodaje, że grypa zaatakowała po świętach Bożego Narodzenia. Ze statystyk Sanepidu wynika, że w pierwszym tygodniu grudnia zanotowano na ziemi cieszyńskiej zaledwie 3 przypadki grypy, w drugim tygodniu było ich 6, w trzecim - 7, a w czwartym już 114. Do tego od 1 do 7 stycznia lekarze zgłosili Sanepidowi informacje o dalszych 312 pacjentach, którzy zgłosili się do gabinetów medycznych z objawami grypy.

Niestety niebezpieczny wirus zabił też w naszym regionie jedną osobę. W ub. czwartek w Szpitalu Śląskim zmarła bowiem kobieta, u której wykryto tzw. świńską grypę. - Pacjentka, u której stwierdzono wirusa AH1N1, trafiła do nas w Wigilię. Znajdowała się w ciężkim stanie, dlatego została umieszczona na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii. Niestety po kilku dniach zmarła - informował Dariusz Babiak, rzecznik prasowy cieszyńskiego szpitala.

Dyrekcja placówki zaapelowała do mieszkańców regonu, by nie odwiedzali swych bliskich w szpitalu. - Oficjalnego zakazu odwiedzin nie ma, ale w trosce o dobro pacjentów zwracamy się z prośbą: jeżeli ktoś kaszle i kicha, lepiej by wstrzymał się z wizytą w szpitalu - mówi Babiak.

Apel ma uzasadnienie, ponieważ na grypę podatni są zwłaszcza ludzie o obniżonej odporności, m.in. chorzy, dzieci i osoby starsze. Tarczą przeciw grypie są natomiast szczepienia. Niestety podobnie jak reszta Polaków cieszyniacy szczepią się niechętnie.

- Z naszych danych wynika, że czyni to zaledwie 3 procent mieszkańców naszego powiatu. Ale dla osób, które jesienią zdecydowały się zaszczepić, mam dobrą wiadomość. Wirus AH1N1, którego wykryły przeprowadzone u nas badania wirusologiczne, znajduje się w szczepionce - mówi Wałga.

Niebezpiecznego wirusa boją się teraz nie tylko nad Olzą. W styczniu z powodu grypy jedna z bielskich szkół rozdała młodzieży maski. - Oczywiście nie będziemy uczniów karać, jeśli nie założą masek. Nie o to chodzi. Będziemy jednak zwracali uwagę, by na terenie szkoły zakładali maski. Chodzi o to, by ograniczyć rozprzestrzenienie się grypy - podkreślał Marcin Gut, zastępca dyrektora Szkół Towarzystwa Szkolnego im. M. Reja w Bielsku-Białej.

Zdaniem szefowej cieszyńskiego Sanepidu nietypowa akcja bielskiej szkoły może być skuteczna, ale pod pewnymi warunkami. - Maseczka oczywiście chroni przed infekcją górnych dróg oddechowych, zwłaszcza gdy mamy do czynienia z wieloma osobami kaszlącymi i kichającymi. Trzeba jednak pamiętać, że maseczka jest jednorazowego użytku i trzeba ją regularnie wymieniać - żartuje Wałga.

Poważnie dodaje zaś, że w walce z grypą skuteczna jest również profilaktyka. Sprawdza się częste mycie rąk wodą z mydłem, a także ogólna dbałość o własną higienę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na cieszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto