Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kurs franka bije rekordy! Jeżeli splacasz w nim raty, pozostaje zacisnąć zęby i czekać na spadki

Beata Sypuła
Bariera psychologiczna, którą dla ceny franka szwajcarskiego jest 3,5 zł, pękła wczoraj o godzinie 10.04 - i z każdą minutą było gorzej.

O 10.12 mieliśmy już 3,5165 zł za jednego CHF. Po złych wieściach o kondycji Włoch ucieczka inwestorów w bezpieczną walutę wywindowała franka na rekordowy poziom. Kołatania serca nie czuły tylko osoby o żelaznych nerwach i... znajomości gry rynkowej. Wytrawni gracze odetchnęli z ulgą: wreszcie można zaciągnąć kredyt we franku po najlepszym kursie.

"Jeśli drożeje, to znaczy, że będzie tanieć" - to nowa odmiana sentencji Lejzorka Rojtszwanca z powieści Ilji Erenburga. Jemu życiowa mądrość podpowiadała, że "jak zwalniają - będą przyjmować". Analitycy podkreślają więc, że wywindowanie kursu franka na tak wysoki poziom oznacza, że będzie taniej. Fakt: po południu frank spadł poniżej granicy psychologicznej. Drożejące kredyty w CHF spłaca jednak 600 tys. Polaków.

- O wysokości ich raty nie decyduje jedynie sytuacja w świecie wielkich finansów. Dla wielu kredytobiorców zmorą stały się bankowe tabele walutowe, tam frank potrafi być o kilka procent droższy niż na rynku. Przykład: 24 czerwca Getin Noble Bank za franka liczył sobie aż 3,5127 złotego! - mówi Krzysztof Kolany, analityk

Bankier.pl.

Ryszard Petru, analityk rynkowy radzi osobom z kredytem w CHF, by zachowały spokój i ani myślały o jego przewalutowaniu. Dodaje, że najkorzystniej byłoby teraz wziąć kredyt we frankach.

To jednak rada dla ryzykantów i ludzi o stalowych nerwach. - Ja zaciągam kredyty tylko w takiej walucie, w jakiej zarabiam - podkreślał Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki.

Jak załatwić ten przeklęty spread

Sejm zajmie się przygotowanymi przez posłów PO i PSL projektami, które mają ograniczyć bankowe spready walutowe, stosowane przy kredytach hipotecznych. PSL chce by kredytobiorca mógł płacić ratę np. we frankach kupionych np. w kantorze, albo spłacać go po średnim kursie NBP. PO zgadza się jedynie na możliwość spłaty kredytu w gotówce, bez dodatkowych kosztów.

Życie z kredytem na karuzeli
Beata Sypuła rozmawia z Mateuszem Szczurkiem, głównym ekonomistą ING Banku na Europę Centralną

Przez lata ING Bank wręcz ideologicznie odmawiał Polakom kredytu walutowego. Co dziś by radził tym, którzy go mają?

Jeśli ktoś zaciągnął kredyt walutowy na własne mieszkanie, musi zagryźć zęby i spłacać wyższą ratę, zanim ona spadnie. Ci, którzy kupili mieszkanie na sprzedaż za kredyt w CHF - zrobili głupio. Widząc dziś malejącą wartość nieruchomości i jednocześnie drożejący kredyt, muszą wiedzieć, że nie unikną kłopotów.

Tym, którzy kupili mieszkanie dla siebie, trudno przełknąć wyższą miesięczną ratę. Z której strony ją ugryźć?

Czeka nas jeszcze perspektywa 15-20 lat spłaty kredytu, a w tym czasie wielokrotnie będzie się zmieniał kurs waluty. Taka wiedza to źródło spokoju. Przejściowe kłopoty trzeba przyjąć do wiadomości.

Niektórzy radzą kupującym dziś mieszkania, by brali kredyt właśnie w CHF. To nie jest próba wsiadania na rozpędzoną karuzelę?

Sytuacja dzisiejsza trochę taki manewr przypomina.

Jak długo się ona pokręci?

Uczciwie nie umiem odpowiedzieć na to pytanie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto