Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koronawirus w woj. śląskim. W Raciborzu paniki nie ma, ale są środki ostrożności w szpitalu

Arkadiusz Biernat
Arkadiusz Biernat
Pierwszy przypadek koronowirusa w województwie śląskim potwierdzono w szpitalu w Raciborzu

Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Pierwszy przypadek koronowirusa w województwie śląskim potwierdzono w szpitalu w Raciborzu Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Arek Biernat
Koronawirus w Raciborzu. Pierwszy przypadek zakażenia zdiagnozowano u mieszkańca Rybnika, który kilka dni temu wrócił z Włoch. Jego stan jest dobry. W związku koronawirusem w Raciborzu nie ma paniki, są za to wzmożone środki ostrożności.

Koronawirus w Raciborzu. Zakażony mieszkaniec Rybnika

Koronawirus w województwie śląskim. Pierwszy przypadek zakażenia potwierdzono w szpitalu w Raciborzu.

Kliknij poniżej i zobacz zdjęcia

- Pacjent przebywa na oddziale zakaźnym w Raciborzu. To mężczyzna w sile wieku. Jego stan jest dobry - potwierdza Jarosław Wieczorek, wojewoda śląski.

Mężczyzna przyjechał do Polski na początku marca. Kilka dni później zaniepokoiły go objawy i telefonicznie skontaktował się z sanepidem w Rybniku. W piątek (6.03) po zebranym wywiadzie zdecydowano go przewieźć na obserwację i badania do oddziału zakaźnego szpitala w Raciborzu.

Rybniczanin przyjechał autokarem z Włoch

Pacjent wrócił autokarem z północnych Włoch. Na jego pokładzie znajdowały się 33 pasażerów i 3 osoby obsługi (kierowcy i pilot). Wszystkie te osoby zostały zlokalizowane przez służby i objęte kwarantanną domową.

W akcji lokalizowania pacjentów uczestniczyli inspektorzy sanitarni z Gliwic, Chorzowa, Rybnika, Tychów, Bytomia i Jaworza (z 20 stacji na terenie województwa). - Wszystkie osoby w kwarantannie są na bieżąco monitorowane. Wszystkie czują się dobrze, nie występują u nich objawy chorobowe - przyznaje Urszula Mendera-Bożek z Wojewódzkiego Inspektorat Sanitarnego.

Dodajmy, na pokładzie autokaru byli pasażerowie z województw mazowieckiego, lubuskiego, dolnośląskiego i małopolskiego.

Koronawirus w Raciborzu. Są środki ostrożności

W Raciborzu od dłuższego czasu przygotowywano się na taką ewentualność. 29 lutego wprowadzono zakaz odwiedzin pacjentów w raciborskim szpitalu. Informują o tym kartki na drzwiach szpitala oraz ochroniarz przy wejściu. Z pacjentem rodzina może się kontaktować przez telefon, który znajduje się tuż za drzwiami wejściowymi. Tam również można pozostawić przyniesione rzeczy choremu.

- Nie ma możliwości wejścia na oddziały szpitalne. To w trosce o zdrowie pacjentów, odwiedzających i personelu medycznego - słyszymy od ochroniarza.

Czarnobyl, czy Śląskie? Strach przed koronawirusem sięgnął j...

Dodaje, że pomimo informacji w mediach, wciąż wiele osób nie wie o zakazie i są zawracane na wejściu.

- Niezależnie czy jest sezon grypowy czy nie, zawsze zalecam, aby odwiedzający szpital korzystali ze środków dezynfekujących ręce, które znajdują się przy wejściu do szpitala - tłumaczy ochroniarz.

Przed szpitalem w oczy rzucają się puste miejsca parkingowe, które w normalnych okolicznościach w weekend byłyby zajęte przez rodziny i znajomych pacjentów.

Szpital pracuje normalnie. Wciąż przyjmowane są planowe przyjęcia. Co się zmieniło?

- Jest reżim - przyznają krótko pracownicy personelu medycznego, mając na uwadze środki ostrożności.

Na szklanych drzwiach wejściowych do szpitala jest też bardzo ważna informacja o tym, że osoby z podejrzeniem koronawirusa, powinny się zgłaszać bezpośrednio na oddział zakaźny. To mniejsze budynki położone kilkaset metrów dalej od głównego gmachu. W związku z sytuacją w niedzielę (8.03) nie było widać tam większego ruchu. Cisza i spokój. To tam od początku epidemii przewinęło się 6 pacjentów. U jednego z nich stwierdzono zakażenie. Oprócz niego na obserwacji przebywa tam jeszcze jedna kobieta.

Mieszkańcy Raciborza zachowują spokój

- Pierwszy przypadek koronawirusa w naszym szpitalu to poważna wiadomość, ale nie ma co panikować. Tak jak w sezonie grypowym powinniśmy zadbać o siebie. Pamiętać przede wszystkim o higienie, częstym i dokładnym myciu rąk. Należy też unikać kontaktu z osobami chorymi, zwłaszcza kaszlącymi - mówi Angelika Rostek z Raciborza.

Koronawirus to jednak też problem dla szpitalnego bufetu. Od tygodnia zanotowano tam znaczące spadki obrotów. Zwłaszcza po południu, kiedy budynku nie odwiedzają pacjenci przychodni i laboratorium.

- W godzinach popołudniowych ciężko tam spotkać klientów. - Nie ma odwiedzających, ale też pacjentów, którzy nie opuszczają oddziałów - słyszymy. W niedzielę z powodu braku klientów został on zamknięty o dwie godziny wcześniej niż zazwyczaj.

od 7 lat
Wideo

Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto