Koperta z białym proszkiem

Sporo zamieszania wywołała koperta z białym proszkiem znaleziona w pokoju nauczycielskim Zespołu Szkół Budowlanych w Cieszynie. — Nie lekceważymy żadnych wezwań, dlatego postawiliśmy na równe nogi sztab kryzysowy. Już kilka minut po informacji o podejrzanym proszku w szkole były policja, straż pożarna pogotowie i sanepid — mówi aspirant sztabowy Ireneusz Korzonek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie.

Koperta z proszkiem została zabezpieczona i zutylizowana. Próbkę oddano do analizy.

— Jeszcze nie wiemy co to był za proszek. Ktoś chciał, żebyśmy myśleli, że to wąglik, ale to bardzo mało prawdopodobne — mówi Korzonek. Policja przypuszcza, że kopertę z proszkiem, być może zwykłą startą kredą, podrzucił do pokoju nauczycielskiego któryś z uczniów.

To kolejny głupi żart, jaki w ostatnich dniach odnotowała cieszyńska policja. W poniedziałek, przypomnijmy, policja dostała zgłoszenie, że w jednym z mieszkań przy ulicy Frysztackiej czeka mężczyzna raniony nożem. Jak się jednak okazało, 53-letni mężczyzna zrobił sobie żart. Żeby nabrać żonę pobrudził siebie i nóż keczupem, a potem udawał, że jest ranny. Gdy nieodpowiedzialnego żartownisia policjanci ukarali mandatem w wysokości 500 zł nie było mu już do śmiechu.

— Ludzie robią sobie ostatnio kilkudniowy prima aprilis — wzdycha rzecznik cieszyńskiej policji.