Pijany 40-latek wjechał nissanem do rowu. Z pomocą pospieszył mu kierowca traktora, który... był jeszcze bardziej pijany.
- 40-latek, który wjechał do rowu, miał 2,5 promila Gdy policjanci zabezpieczali miejsce, mężczyzna sam zadzwonił sobie po pomoc przy wyciągnięciu auta z rowu - relacjonuje Rafał Domagała, oficer prasowy cieszyńskiej policji.
Funkcjonariusze osłupieli jednak, gdy zobaczyli nadjeżdżający traktor. Kierowca ursusa jechał zygzakiem, bo - jak się okazało - miał jeszcze więcej promili. Badanie wykazało ponad 3,5 promila.
Obaj mężczyźni mogą trafić do więzienia na 2 lata.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?