Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hipermarket na Sarnim Stoku rośnie w oczach

ANNA CHAŁUPSKA
W tym miejscu zostanie zbudowany garaż.	ZDJĘCIE: JACEK ROJKOWSKI
W tym miejscu zostanie zbudowany garaż. ZDJĘCIE: JACEK ROJKOWSKI
Robota wre przy budowie hipermarketu holenderskiej sieci Ahold na Sarnim Stoku w Bielsku. Po budowie oprowadzają nas fachowcy. Pod nogami chlupie błoto. Wokół jeżdżą ciężarówki i koparki. Ryk maszyn zagłusza rozmowy.

Robota wre przy budowie hipermarketu holenderskiej sieci Ahold na Sarnim Stoku w Bielsku. Po budowie oprowadzają nas fachowcy. Pod nogami chlupie błoto. Wokół jeżdżą ciężarówki i koparki. Ryk maszyn zagłusza rozmowy. Pracują dzień i noc. - Nocą "palujemy", czyli utwardzamy podłoże - tłumaczy Adam Żwirski, dyrektor budowy.

Na budowę wchodzi się tuż obok eleganckiego biurowca, gdzie są m.in. pracownie architektoniczne. Na ścianach wiszą projekty gotowego hipermarketu. Budynek nie przypomina obskurnych barakowozów, w jakich na innych inwestycjach zazwyczaj mieściły się biura.

Prace ziemne rozpoczęły się 20 stycznia. Zgodnie z planami obiekt powinien zostać oddany do użytku 20 listopada.
Żwirski uważa, że postawienie hipermarketu w 10 miesięcy to normalna sprawa. - Mniejsze supermarkety stawia się znacznie krócej - podkreśla. Wie, że tak jest, bo pracował przy takich inwestycjach na Zachodzie. Dodaje, że pewne trudności przy budowie sprawia ostatnio pogoda. - Nie dość, że ludziom ciężko się pracuje, to jeszcze sprzęt ma problemy z dojazdem - przyznaje.

Gdy przedzieramy się przez zwały błota i żwiru, Mirosław Ochoński, kierownik budowy mówi, że teren, na którym stanie obiekt musi być utwardzony. Żwir dowożoną z okolicy. - Robót ziemnych nie można prowadzić w całości, gdyż to za duża inwestycja - wyjaśnia. - Dlatego pracujemy także w soboty i niedziele. Obecnie pracuje 250 osób, ale latem, gdy rozpoczną się m.in. prace związane z wyposażeniem obiektu i instalacją urządzeń sanitarnych zapewne zatrudnienie wzrośnie do 450 - wyjaśnia Ochoński.

Zgodnie z projektem, nad parkingiem, którego jedna część znajdzie się pod ziemią, usytuowany będzie hipermarket. Na razie w tym miejscu widać tylko betonowe podłoże, z którego wystaje metalowa konstrukcja. Mimo przerwy śniadaniowej, praca wre w wielu miejscach. - Wiem, jak to wyglądało w tak zwanej poprzedniej epoce, ponieważ pracę zaczynałem w Hucie Katowice w latach 80. Firmy miały wówczas kłopoty z zatrudnieniem odpowiedniej ilości ludzi. Nie twierdzę, że nie było wtedy fachowców. Jednak każdy miał prawo do pracy, więc ludzie nie cenili jej sobie. Obecnie trudna sytuacja na rynku spowodowała, że dyscyplina wśród pracowników jest znacznie większa - wspomina kierownik.

Nie ma więc mowy, żeby robotnicy pili na budowie alkohol, albo wygrzewali się w słońcu. - Mam żonę i dwoje dzieci. Jestem jedynym żywicielem rodziny, a tu zarabiam całkiem nieźle. Cieszę się, że mogą iść do pracy - mówi jeden z budowlańców. Inni kiwają ze zrozumieniem głowami.

Adam Żwirski porównuje prowadzenie takich inwestycji do jazdy na wielu koniach. - Sukces zależy od wielu osób: robotników, inżynierów, projektantów, urzędników, a także pogody. Jeżeli to wszystko współgra, można bezpiecznie pracować - mówi. Dlatego też cały czas na budowie przeprowadzane są m.in. kontrole bhp. - Każda z firm ma obowiązek zabezpieczenia swoich pracowników. Musimy wybiegać w przyszłość. Jeżeli podejrzewamy, że coś jest nie tak, natychmiast wstrzymujemy prace. Na tej budowie, na szczęście, nie było jeszcze takiego przypadku - podkreśla. W karierze Adama Żwirskiego to już 20 taki obiekt.

Z wzniesienia, na którym powstaje Ahold widać skrzyżowanie ulic Warszawskiej z Sarnim Stokiem. - To skrzyżowanie wybudowane zostało w latach 70. i jest bardzo niebezpieczne. Zostanie więc przez nas przebudowane - mówi Żwirski. Pokazując ręką na plac budowy, wyjaśnia dokładnie, gdzie jaka część hipermarketu będzie się znajdowała. Na razie jednak krajobraz przypomina pole po bitwie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto