Ogromne siły zaangażowano w gaszenie ognia jaki wybuchł w rezerwacie przyrody Rotus, w lesie na pograniczu Zabrzega i Chybia. Paliło się 8 hektarów torfowiska. W akcji wzięło udział około stu strażaków zawodowych i ochotników. Z ogniem walczono także z powietrza. Akcję koordynowano ze śmigłowca i samolotu, który dokonał dwóch zrzutów.
Ogień zauważono w piątek około 16.00. Uporanie się z nim zajęło strażakom kilka godzin, ale przez całą noc trwała akcja dogaszania torfowiska. W sobotę około 10.45 zdecydowano o zwijaniu węży.
Akcję zamknięto po godzinie 13.00. Wiadomo, że w wyniku pożaru najbardziej ucierpiała przyroda, zginęło wiele zwierząt. Ucierpiał też sprzęt gaśniczy. Jedną z najbardziej prawdopodobnych przyczyn pożaru jest podpalenie. Strażacy nie wykluczają, że któryś z grzybiarzy mógł zaprószył ogień, zostawiając niedopałek papierosa.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?