Grupa trzymająca farby

Ceny farb firmy Polifarb Cieszyn-Wrocław są w różnych hipermarketach identyczne, albo różnią się zaledwie o kilka groszy. Zrobiło się o tym głośno wczoraj. Czy wobec tego giełdowa spółka stosuje niedozwoloną w Unii Europejskiej zmowę cenową?

Między Polifarbem a marketami budowlanymi krąży – zdaniem dziennikarzy – list, w którym producent farb sugeruje dystrybutorom wysokość cen detalicznych swoich produktów. Markety, które podporządkowały się instrukcji Polifarbu, miały dostać specjalne rabaty. Jeżeli odmówiły współpracy, musiały liczyć się z utratą rabatu, a nawet wstrzymaniem dostaw produktów Polifarbu Cieszyn-Wrocław.
Dystrybutorzy tłumaczą, że to jeszcze nie zmowa cenowa, a tzw. zachowanie równoległe, co oznacza, że producent tylko sugeruje stawki, za jakie jego towary powinny być sprzedawane. Sklepy i producent pomnażają zyski, ale tracą klienci, którzy znajdując we wszystkich sklepach takie same ceny, nie mają możliwości wyboru tańszego produktu.

Wczoraj zadzwoniliśmy do centrali Polifarbu we Wrocławiu. Skierowano nas do Romana Podgórskiego, który odpowiada za kontakty z mediami, ale ani nie odbierał telefonów, ani nie odpowiedział na wysłanego do niego e-maila.

Polifarb Cieszyn-Wrocław jest obecnie największym producentem wyrobów lakierowych w Polsce. Ma około 31-procentowy udział w krajowym rynku. Posiada dwa zakłady: w Cieszynie i we Wrocławiu, a zatrudnia w nich 1.350 osób. Firma wywodzi się z cieszyńskiej Fabryki Farb i Lakierów, która rozpoczęła działalność w 1945 roku. W 1990 roku nastąpiło przekształcenie firmy w spółkę Skarbu Państwa.
Trzy lata później jej akcje sprzedano w ofercie publicznej wprowadzając spółkę na giełdę. W 1997 roku Polifarb Cieszyn i Polifarb Wrocław dokonały fuzji tworząc Polifarb Cieszyn-Wrocław SA. W 1999 roku cała firma została przejęta przez holenderskiego giganta Kalon BV i do dziś pozostaje członkiem międzynarodowej grupy SigmaKalon, która jest potentatem na rynku chemicznym w Europie.