Ekspresówka się zbliża

Już tylko kosmetyczne prace pozostały do wykonania inwestorowi drogi ekspresowej S-1 z Bielska-Białej do przejścia granicznego w Cieszynie -Boguszowicach. Przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Katowicach twierdzą, że zamknięcie całej inwestycji to kwestia dwóch miesięcy.

W ubiegły wtorek nastąpiły ważne zmiany w organizacji ruchu w Harbutowicach koło Skoczowa.

- Skierowaliśmy ruch samochodowy na jezdnię południową od Międzyświecia do Harbutowic, który od tej pory poprzez dwa węzły będzie się odbywał wszystkimi pasami jezdni - informuje kierownik projektu Wojciech Szurek z katowickiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Katowicach.

Jednak niektóre z wprowadzonych zmian w rejonie Skoczowa nie do końca są zrozumiałe dla miejscowych samorządowców. Według nich, pewne decyzje doprowadziły do tego, że znacznie skomplikowało się przemieszczanie się mieszkańców jednej ze skoczowskich dzielnic. Chodzi o rejon, w którym znajduje się między innymi osiedle Złoty Bór. Teraz kierowcy, którzy chcą z niego wyjechać, będą musieli okrążyć cały Skoczów, aby dostać się na główną trasę. Zarówno samorządowcy, jak i kierowcy zaznaczają, że tak niewiele trzeba było zrobić, żeby ludziom było łatwiej.

- Wystarczyło tylko wykonać jeden zjazd w Międzyświeciu i załatwiłby całą sprawę - mówi Ewelina Werbała.

Gdyby nie to niedopatrzenie, wówczas wszystko byłoby w porządku, ponieważ dla pozostałych mieszkańców miasta obwodnica jest bardzo korzystna. Jednak to, co mieszkańcom Skoczowa wydaje się być tak oczywiste, nie jest takie proste dla przedstawicieli Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Twierdzą oni bowiem, że taki wariant od początku nie został uwzględniony w projekcie. Być może stałoby się inaczej, gdyby dużo wcześniej został on zgłoszony, gdyż wtedy istniała jeszcze realna szansa na to, aby go w nim zawrzeć. - Teraz są to już jednak tylko i wyłącznie teoretyczne rozważania - mówią przedstawiciele GDDKiA.

Z postępu prac przy budowie drogi zadowolonych jest jednak wielu innych kierowców, którzy wreszcie bez kłopotów będą mogli dotrzeć do granicy państwa.

- Przez wiele miesięcy musieliśmy przechodzić swoistego rodzaju gehennę, kiedy drogowcy nie mogli sobie poradzić z ukończeniem niektórych odcinków trasy. Mam nadzieję, że obecnie przejazd, który ma odbywać się już bez żadnych kłopotów, wszystkie te nerwy nam odpowiednio wynagrodzi - mówi Stanisław Zomber, kierowca z Suchej Beskidzkiej, który nowo powstający ciąg komunikacyjny przemierza codziennie.

Usatysfakcjonowani są również inni kierowcy korzystający z drogi Bielsko-Biała - Cieszyn. Mariusz Kalinowski, kierowca tira z Dąbrowy Górniczej powiedział nam, że warto było czekać na ten moment. - Mimo że czasami przejeżdżałem tędy i musiałem czekać w olbrzymich korkach nawet po kilka godzin. Ważny jest jednak efekt końcowy, a ten przedstawia się imponująco, bo udało się zrobić wreszcie trasę, której nie musimy się wstydzić nawet przed innymi członkami Unii Europejskiej - podkreśla Kalinowski.

Powstanie drogi jest bardzo ważne nie tylko dla firm transportowych, których samochody pokonują przejście graniczne w Cieszynie-Boguszowicach. Dużą szansę w ekspresówce upatrują również lokalne władze samorządowe.

- To strategiczna trasa, ponieważ łączy nas praktycznie z najważniejszymi regionami Polski. Można się nią kierować zarówno na Śląsk i dalej między innymi na Warszawę, jak również w innym kierunku na Małopolskę, co powoduje, że potencjalni inwestorzy mogą zacząć bardziej się interesować całym naszym powiatem. Łatwa dostępność komunikacyjna danego terenu to dziś bowiem podstawa - podkreśla starostwa cieszyński Mirosław Kożdoń.

Ważną informacją dotyczącą przebiegu drogi jest też zapowiedź zmian na jednym z odcinków, gdzie roboty są praktycznie na finiszu. Chodzi o Skoczów, gdzie za kilka dni, a dokładnie 5 listopada pojawią się inspektorzy nadzoru budowlanego, którzy mają wydać opinię czy zastosowanie tam rozwiązania komunikacyjne i zmiana organizacji ruchu zostały prawidłowo wykonane.

Zamierzamy zamknąć istniejący wyjazd z części przemysłowej ze Skoczowa na DK-81 i właśnie S1 - dodaje Wojciech Szurek. Wzdłuż ekspresówki wykonawca ustawi także specjalne ogrodzenie, a w niektórych częściach, gdzie zachodzi taka konieczność, również bariery energochłonne.